Jesienna wyprawa na szczupaki

/ 4 komentarzy



  • konto usunięte








Ciepły, jesienny, sobotni wieczór. Planujemy z mężem i tatą jutrzejszy wypad na szczupaki. Cały sprzęt już przygotowany, żywiec zakupiony. Chcemy pojechać na zbiornik Poraj, na którym często wędkujemy lecz tym razem w nowe, wypatrzone niedawno miejsce.
Niedziela, godzina piąta rano pakujemy się do auta i wyruszamy. Jest jeszcze dość zimno w końcu to już jesień. Taki chłód nas „dobudza” :-). Po około pół godzinie docieramy na miejsce. Jest wolne. Przygotowanie sprzętu zajmuje troszkę czasu ale po chwili wędki są już zarzucone. Od przechodzących wędkarzy dowiadujemy się, że na drugim brzegu odbywają się dzisiaj zawody wędkarskie. Naszą rozmowę przerywa komunikat męża: ”Nie ma spławika”. Tata zacina. Wędka ugina się. Po chwili szczupak wyskakuje nad powierzchnię wody po czym znowu chowa się w wodzie. Za moment jest już na brzegu. Ma 65 cm.
Wędka zostaje ponownie zarzucona. Rozmawiamy o przed chwilą złowionym szczupaku. Mija dziesięć minut i sytuacja się powtarza. Jest drugi szczupak. Tym razem 57 cm. Mija pół godziny od naszego przyjazdu i mamy dwa szczupaki. To oznacza koniec naszego wędkowania. Tak to czasem bywa, że przygotowanie sprzętu trwa dłużej niż całe wędkowanie :-). Zadowoleni ze szczupaków ale jednocześnie troszkę zawiedzeni krótkim czasem połowu postanawiamy udać się jeszcze na grzyby:-).

 


4.6
Oceń
(27 głosów)

 

Jesienna wyprawa na szczupaki - opinie i komentarze

plesny1plesny1
0
To był naprawdę dobry dzień na łowienie
Nie spodziewałem się ze tak szybko nam pójdzie po pól godzinie mieć w siatce dwa szczupaki.
A do tego jeszcze później wiadro grzybów :-) (2009-10-16 15:21)
mydimydi
0
grzyby ryby tylko gratulowac takiej wyprawy pozdrawiam
(2010-01-18 00:03)
gg003gg003
0
Przyjemnie z pożytecznym i 5 odemnie. (2010-10-29 22:32)
wojciechszwaja1wojciechszwaja1
0
poraj to moje ulubione łowisko,każdy wolny czas spędzam na wędkowaniu pozdrawiam i gratuluję udanego połowu (2012-04-24 23:02)

skomentuj ten artykuł