Wszystko ze sobą, czyli cały majdan na każdą wyprawę

/ 21 komentarzy / 16 zdjęć


Jako młody zapaleniec miałem tylko jedną mała skrzynkę wędkarską i dwie czy trzy wędki na krzyż. Ot cały mój sprzęt wędkarski. Jednak z biegiem lat skrzynka ta stała się za mała na mój arsenał sprzętowy a i mimo łamanych i uszkodzonych wędek tych paradoksalnie przybywało. Dopiero po parunastu latach, postanowiłem coś z tym wszystkim zrobić. Miałem już dosyć wypraw ze skrzynką w ręku lub sprzętem w plecaku gdzie po dotarciu na miejsce cala zawartość wyglądała jak psu z gardła wyjęta. Poobijane wędki też nie napawały mnie nastrojem. Powiedziałem sobie dosyć i zamówiłem sobie przez Internet torbę, pokrowiec na wędki i na siatkę wędkarską.
W tej oto torbie od tamtej pory zawsze panuje ład i porządek, wszystko ma swoje miejsce nic się nie niszczy i w końcu wiem, co gdzie mam. ;)
Dla mnie jednak najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że nie mam dylematu, co zabrać na konkretną wyprawę a to z tego powodu, iż cały mój majdan wędkarski mieści się właśnie w tej torbie i w tych pokrowcach.
A wygląda to mniej więcej w ten sposób:
W głównej komorze torby trzymam pudełko po kołowrotku a w nim takie drobiazgi jak śruciny, haczyki, kotwiczki, zwijadełka na przypony, stopery i rurki igielitowe do spławików. W tej komorze trzymam także 4 pudełka, z czego jedno spinningowe z blaszkami i woblerami a drugie z gumami. Pozostałe dwa pudełka mieszczą koszyczki zanętowe i takie drobiazgi jak dzwoneczki, świetliki, kule wodne, scyzoryk oraz mniejsze ciężarki gruntowe. Te większe trzymam luzem w torebce strunowej, jak widać na zdjęciu mało już zostało po minionym sezonie ;)
W omawianej komorze trzymam jeszcze tubę na spławiki, która mieści tyle spławików co na zdjęciu a mogłaby i więcej, bo miejsca w niej jeszcze jest a dodatkowo można ją regulować. Tak zapakowana komora ma jeszcze wystarczająco miejsca na kanapki, robaki i 1, 5 litrowy napój w butelce.
W prawej kieszeni torby trzymam spławiki żywcowe i chusteczki, które są bardzo przydatne w warunkach polowych i mają wiele zastosowań ;) , natomiast na prawym boku torby znajdują się cztery siateczki w których często trzymam atraktory zanętowe i inne małe pierdoły.
Lewa kieszeń zawiera miarkę, szczypce, kombinerki, palkę do głuszenia ryb a także latarkę zwykłą oraz czołową której nie ma na zdjęciu. Lewy bok torby to 2 większe siateczki, które z powodzeniem mieszczą 2 złote trunki w puszce ;)
Do tej torby kupiłem niedługi, dwukomorowy pokrowiec na wędki, w którym trzymam dwie wędki spławikowe, 2 gruntowe oraz teleskopowy spinning. Wędki są akurat bez kołowrotków, ale przy dobrym spięciu i ułożeniu wewnątrz mogą się mieścić również z założonymi kręciołkami. Pokrowiec ma też kieszeń w której trzymam niedługi podbierak.
Całość mojego zestawu uzupełnia torba na siatkę do przetrzymywania ryb, ma ona kieszeń w której mieści się zanętnik do przygotowywania zanęty.
Jak sami widzicie jak się chce to można większość swojego sprzętu zabierać na każdą zasiadkę tak jak ja robie? Może dla niektórych nie jest to dużo sprzętu jednak dla mnie wszystko czym żyje mam zawsze pod ręką i nie muszę się nawet pakować na ryby… no oprócz kanapek i napojów ;)

 


4.9
Oceń
(58 głosów)

 

Wszystko ze sobą, czyli cały majdan na każdą wyprawę - opinie i komentarze

wojciech1919wojciech1919
0
ostatnio też zainwestowałem w pokrowiec na wędki, i jestem z niego bardzo zadowolony. piateczka za artykuł artykuł.pozdrawiam (2012-01-20 09:40)
ryukon1975ryukon1975
0
Mieścisz się w normie.:)
W sumie podobnie do mnie nosisz sprzęt.
Ja też torba lub skrzynka i pokrowiec z kijami.Według mnie tyle wystarcza,nie mogę wziąć więcej bo wszystko muszę nieść.Muszę i chcę,dzięki temu mam na miejscówkach ciszę i spokój. 5*****
(2012-01-20 09:47)
SamotnikSamotnik
0
 Podobnie i ja robię . Może z wyjątkiem typowej wyprawy ze spiningiem ale wtedy też dużo tego jest.  Zawsze podczas/ pewnej /  pogody zabieram   kurtkę przeciw deszczową . Wele razy bała  potrzebna. Pozdrawiam . *****.  (2012-01-20 11:30)
SamotnikSamotnik
0
 Oczywiście nie bała ale była  potrzebna.   (2012-01-20 11:33)
zajaclolzajaclol
0
Hehe, ja mam całą szafę drzwiową na sprzęt wędkarski, a i tak się nie mieszczę. Niektóre wędki muszę stawiać w kąt ;)

- Mapy batymetryczne jezior polskich;  - Jak przygotować się do łowienia i wykonać niektóre akcesoria wędkarskie w domu; - Konstruowanie zestawów do poszczególnych metod wędkarskich;  - Jak łowić różne gatunki ryb;  - Porady w konserwacji i naprawie sprzętu wędkarskiego;  - Opisy różnych sztuczek wędkarskich; (2012-01-20 12:12)
mosadmosad
0
hmmm!!Tez mam taka torbę wszystko jest niby OK ale, i tu jest właśnie ale. Juz dwa razy wymieniałem zamki błyskawiczne porostu pękają.Tak wiec upchać można naprawdę wszystko tylko wykonanie kiepskie, już kolejny raz zwiodłem się na sprzęcie JAXONA  
(2012-01-20 14:37)
korektor98korektor98
0
Ja nie mam takiej torby tylko zwykły plecak, ale i tak większość mi się do niego mieści i nawet po dojeździe na miejsce nie wygląda jak psu z gardła wyciągnięte ;D Zawsze to co potrzebuję szykuję dzień wcześniej więc problemów z pakowaniem wszystkiego na łeb na szyję nie mam. 5 i pozdrowienia ode mnie. (2012-01-20 17:05)
korzun04korzun04
0

Jako że często jeżdzę na różne wody, denerwowało mnie zawsze przezbrajanie wędek, oraz przewalanie torby tak aby zabrać ze sobą drobiazgi potrzebne na dany akwen. Zainwestowałem parę złotych i kupiłem po 3 pokrowce i torby, i posegregowałem sprzęt.

1 Na rzeki - 2 feddery, ciężką gruntówkę, bolonka, podbierak w torbie potrzebny osprzęt .

2 Na jeziora- 2 spławikówki, pickerek i żywcówka, podbierak torba j.w.

3 Na kanały- tyczka, 2 baty, matchówka, za torbę robi kosz wędkarski.

4. Spining- 2 kije jeden cw 15gr , drugi 25gr, mała torba z 4 pudełkami

Teraz mam komfort nad wodą bo wiem że wszystko co mi potrzeba jest na swoim miejscu.Bardzo często moje wypady są organizowane w ciągu godziny i na łowisku okazało się że np. na rzekę zabrałem waglery i koszyczki 10-20gr....

pozdrawiam 

(2012-01-20 17:10)
pstrag222pstrag222
0
Zostawiałem ***** za wpis ładnie to opisałeś i nawet masz to poukładane .
Ale ja bym się w nią nie zmieścił:)
Trochę mała jest szczególnie na dłuższe wypady 2-3 dniowe , a nawet 24 godziny nad wodą .
Prowiant , coś do picia.
pzdr. pstrag222
(2012-01-20 19:41)
ripperripper
0
jedno mnie zastanawia w tym artykule po co przynęty spinningowe na wyprawę ze spławikiem ... he he he  (2012-01-20 20:37)
gtsphinxgtsphinx
0

No na nocki owszem mało miejsca troche :). Dlatego zawsze zabieram duży plecak dodatkowo i czasami namiot, ale to już raczej jak samochodem we dwóch jeździmy.

Natomiast na cało dzienny połów od świtu do zmierzchu w zupełności wystarcza. Czasami jeszcze prowiant ląduje w siatce a siatka w pokrowcu na siatkę wędkarską ;)

A czemu spinningowe akcesoria w tym majdanie ? Cóż... czasami kiedy mam ochotę rozprostować kości a patrzenie w spławik mnie nuży to poprostu zwijam sprzęt i chodze sobie ze spinem ;)

(2012-01-20 21:44)
pstrag222pstrag222
0
Też tak robię  w mojej skrzyni ,mam parę sprawdzonych przynęt  spiningowych a spining zawsze leży w pokrowcu. tak na wszelki wypadek.
Wolałem kupić skrzynie w która wchodzi wszystko pozostaje mi niesienie wiadereczka w drugiej ręce i siatki

(2012-01-21 08:57)
survivalkubasurvivalkuba
0
 Super artykuł oczywiście gwiazdeczki poleciały ***** , fajnie masz to poukładane ale zupełnie różni się to od mojego stylu noszenia tego wszystkiego , ja noszę to w 3 komorowym duzym pokrowcu na wędki z bocznymi kieszeniami i do tego plecak w którym nosze inne rzeczy np. karta wędkarska , pozwolenia , latarki , noże, płaszcz przeciw deszczowy , prowiant itp. :)
Pozdrawiam i połamania kija w tym roku :)
(2012-01-21 20:24)
jakkac2jakkac2
0

Ja nie używam takiej torby tylko zwykły plecak od szkoły.To co ja zabieram na łowisko to większość mieści się ale np. podpórki wystają ok 10cm nad plecak.Nawet po wróceniu do domu,nie wyglądają akcesoria;jak psu z gardła wyciągnięte ,mimo że czasami wracam z łowiska w deszczu bo ja jeżdżę na nie rowerem ale od kwietnia zmiana - skuterem bo będę zdawał na kartę .Zawsze to co potrzebuję szykuję dzień wcześniej więc problemów z pakowaniem wszystkiego rano na łeb na szyję nie mam. Pozdrawiam oczywiście ***** za wpis  (2012-01-21 22:25)
pompipspompips
0
Witam i Pozdrawiam.
Ja swój sprzęt na łowisko równie nosze w pokrowcach jak większość,
ale otrzymałem od znajomego apteczkę wojskową taką na misję i szczerze przyznam ze bije ona na głowę wszystkie torby na sprzęt  jakie znam. Już samo jej wykonanie jest wspaniale kryty solidny zamek konkretne szwy uchwyty po małej modernizacji można przypiąć ja do pasa  lub nosić na ramieniu ew w ręce jest tam sporo miejsca a najlepsze są  gumki pod które można zaczepić rożne akcesoria. We wnętrzu są przeważnie dwie saszetki na rzep w których trzymam drobnicę i jest całkiem ciekawa przegroda na która po zmodernizowaniu można przyczepić akcesoria i pojemniki. Przyznam że nigdy mi ona nie przemokła i jest w fajnych zielonych kolorach. Wymieniłem tylko oryginalny pasek na ramię na pasek z torby poligonowej bo wygodniejszy. Naprawdę mogę polecić taką torbę każdemu. 5 :)
(2012-01-28 10:39)
gufozordgufozord
0
piąteczka :) świetny artykuł (2012-02-07 09:59)
zamekzamek
0
Absolutna prawda z tym porządkiem,zawsze to lepiej jest nad wodą jak wiemy gdzie co mamy.Pozdrawiam i aby do wiosnyyyyy
(2012-02-09 22:20)
MorciatyMorciaty
0
Ja też mam torbę, bez której się nie rozstaję ;) Tylko...jest troszkę wieksza z Kongera. Ale podobnie jak Ty zawsze mam wszystko ze sobą a pokrowce na wędki to bardzo przydatna rzecz. (2012-06-20 14:56)
Lin1992Lin1992
0
O kolega trochę tego nazbierałeś :) Za wpis oczywiście 5*****. (2012-10-15 12:27)
u?ytkownik60174u?ytkownik60174
0
Też mam taką torbę, tylko, że u mnie miejsce złotego trunku zajmują 2 boostery. Pozdrawiam Damian :) (2013-02-06 22:29)
pawelszokpawelszok
0
ja stosuje torbe szarka o znacznych rozmiarach ale nigdy nic mi nie brakuje (2014-11-26 17:38)

skomentuj ten artykuł