Wędkarstwo podlodowe na wiosne

/ 5 komentarzy

Witam kolegów. Tak czytam różne wpisy, no i z racji nadchodzącej wiosny niektórzy już zaliczają wypady z długimi kijami, a my, konkretnie wędkarze z Borów Tucholskich na lodzie. Zima w pełni lekkie mrozy nie odpuszczają, no i ja z moim bratem, najbliższym towarzyszem wypadów na rybki, na swoje sprawdzone miejsce się udaliśmy w dzisiejszą niedzielę. Podjarani dosłownie zeszłotygodniową zabawą-mnogimi ilościami brań meldujemy się 9.30 na łowisku. Tak na 50m2 otwory powiercone, zanęcone i jedziemy. Dzisiaj tylko mormyszka i ochotka, brat, jak się póżniej okazało z lepszym skutkiem zakładał białą madę. No i taka to loteria, bo nic właściwie ciekawego się nie wydażyło. 4 godziny na lodzie, bracki 5 płoci i dwa okonie, a ja jedną jedyną dzisiaj płociszkę, która dostała buziaka i popłynęła. Także pozdrawia Was moja płotka ze zdjęcia i ja. Humory jednak nam dopisywały, ponieważ ................. ponieważ zdrowi mogliśmy po raz kolejny powędkować.
A na koniec z tym dobrym humrem taki dowcip, zapewne większość go zna, ale co mi tam:

Wędkarz z łodzi łapie złotą rybkę, a ona do niego:
"Wypuść mnie, a spełnię twoje 3życzenia."
Wędkarz:
"Ja już wszystko mam: dom kasę itp."
Rybka:
"Muszę spełnić chociaż jedno z twych życzeń, bo taka jest zasada."
Wędkarz, węc na to:
"Chcę mieć zawsze orgazm, kiedy ma moja żona."
Więc kiedy dopłynął do brzegu to kilka razy mu się to przdażyło.

 


4.7
Oceń
(19 głosów)

 

Wędkarstwo podlodowe na wiosne - opinie i komentarze

marek-debickimarek-debicki
0
Oj ie wiadomo czego lepiej pilnować, pledowego wędkowania, czy żony? Tylko pozazdrościć lodu z którego można powędkować. W Wielkopolsce z lodem cienko i krucho. (2013-02-17 22:31)
grisza-78grisza-78
0
Ja bym nie usiedział. Wolę " latać " po lodzie i szukać okoni, ale na to lód jest za gruby i jak pomyśle, że dziennie trzeba za 200 przerębli wykuć, to od razu wiem, że ręka by mi odpadła, a świdra nie mam, więc siedzę w domu ;) (2013-02-18 08:13)
rav74rav74
0
Małe spacery Grześ były, otworów było 12, byliśmy typowo nastawieni na białą rybkę. I tak było wesoło, bo faktycznie kawały nas się trzymały i te 4godzinki, jak z bicza przeleciały. To łowisko można powiedzieć w obszarze, w którym łowimy mamy spenetrowane dość dobrze i płocie takie, jak na zdjęciu to maluchy, osobniki, które tam występują są naprawdę okazałe, aż się wierzyć nie chce, że taka słaba częstotliwość brań była, następnym razem się podłącz do nas, jak nie chcesz w domu siedzieć. Świder tzw. ruski idzie, jak burza :) (2013-02-18 10:16)
amur2amur2
0
Bardzo ładny wpis.A rybki jak to rybki, raz biorą innym razem nie. Pozdrawiam. (2013-02-19 11:40)
kamil11269kamil11269
0
Dobry wpis i gratuluję rybki. Zostawiam ***** (2013-02-22 20:33)

skomentuj ten artykuł