Uszkodzona wędka - Niefartowna Bolonka

/ 15 komentarzy / 10 zdjęć




  • konto usunięte




Wędkarstwo spławikowe

Niefartowna Bolonka- szczęście w nieszczęściu



Od pewnego czasu zastanawiałem się nad kupnem jeszcze jednego wędziska do metody bolońskiej, który miał by rozszerzyć moją kolekcje. Potrzebowałem dość lekkiego i sztywnego kija za stosunkowo niewielkie pieniądze. Dlatego typ padł na Mistralll Aqua bolognese 6m o wadze 265g. Z tym wędziskiem miałem już kilkukrotne styknięcia i wiedziałem o nim wszystko. Kij ten jest dość tani w stosunku do jakości oraz standardów użytkowania, a jego cena waha się w granicach nie przekraczających 400zł (w wersji sześcio metrowej oczywiście). Więc kij miałem już wybrany ale pozostała jeszcze kwestia wybrania sklepu w jakim ją zakupie. Ta akurat kwesta jest dla mnie najważniejsza, ponieważ lubię kupować sprzęt ze sklepów z mojej okolicy ze względu na szybki serwis. Ale niestety żadne z pobliskich mi sklepów nie sprowadza sprzętów firmy Mistral dlatego musiałem zrobić zakupy w internecie. Okazało się że jeden ze sklepów właśnie wystawił te wędzisko na allegro, a na dodatek jego siedziba znajduje się w okolicy warszawy co bardzo mnie zadowoliło. I bez wahania zakupiłem owy produkt. Więc krótki wstęp mamy już za sobą a teraz przyszedł czas na opisanie feralnego wydarzenia:


Po zamówieniu produktu w sklepie XYZ następnego dnia przyjechał do mnie kurier z firmy DPD. Który wydał mi na pierwszy rzut oka nie uszkodzoną paczkę. Od razu się ucieszyłem że wszystko poszło tak sprawnie a paczka dotarła do mnie tak szybko. Jednak jedną rzeczą która mnie trochę zdziwiła to to że kurier szukając mojej paczki chodził po innych pakunkach nie przejmując się niczym nawet specjalnymi oznaczeniami. Na początku w żaden sposób mnie to nie pomyślałem że wędka może być uszkodzona, ale do czasu gdy otworzyłem mój ładunek. Po otworzeniu paczki od razu moim oczom ukazały się powykrzywiane szczytówki, a po bliższej obserwacji zauważyłem że blank wędki w okolicy mocowania kołowrotka jest uszkodzony. Po zobaczeniu tych usterek od razu złapałem za telefon i zadzwoniłem do siedziby sklepu wędkarskiego w celu wyjaśnienia. Po dłuższej konwersacji okazało się że wina prawdopodobnie leży po stronie firmy kurierskiej ponieważ wędzisko przed wysłaniem na pewno zostało dokładnie sprawdzone. Kiedyś miałem też jakąś spine z tym sklepem i na początku myślałem że robią sobie oni jakieś jaja ale po dłuższym namyśle stwierdziłeś że nie narazili by aż tak renomy firmy i w tedy zacząłem działać. Okazało się że ktoś na wędzisko po prostu musiał stanąć i co za tym poszło uszkodzić prawie wszystkie sekcje teleskopowej wędki. Pracownik sklepu powiadomił mnie że muszę zadzwonić na infolinie DPD i zgłosić uszkodzenie paczki, prosząc o przysłanie kuriera w sprawie spisania raportu szkody. Tak więc poczyniłem, ale nie wszystko poszło po mojej myśli. Na infolinii powiadomiono mnie że kurier ma przyjechać do godziny 16 dlatego po upływie tego czasu zacząłem się do nich dobijać. Cała ta sytuacja bardzo mnie zdenerwowała ponieważ nie wiedziałem jakie są procedury tej całej szoki oraz czy w ogóle uzyskam pieniądze za uszkodzoną wędkę. Byłem tak zbulwersowany że myślałem że pojadę już do tej siedziby i nauczę ich nierobienia ze słowa gówna. Jednak po zapewnieniach osoby pracującej na infolinii postanowiłem tego nie robić i poczekać na kuriera który nie odpowiadał na telefony centrali. Kurier odezwał się do mnie następnego dnia i zaproponował abym podjechał do ich siedziby z uszkodzonym sprzętem, po czym stanowczo odmówiłem i odpowiedziałem że niech sam podjedzie (ponieważ to nie jest mój obowiązek). Co przyniosło oczekiwany skutek i spisanie raportu. Kurier podpowiedział mi jeszcze że mam zrobić zdjęcia i wysłać je w zgłoszeniu reklamacji którą musiałem wysłać przez internet do działu reklamacji. Gdy już wszystko miałem przygotowane zadzwonił akurat do mnie pracownik sklepu wędkarskiego XYZ który zapytał się o raport. Okazało się że po przesłaniu mu kopi tego raportu, nadał on kuriera z nową bolonką. Którą miałem odebrać za pobraniem 30zł a uszkodzony sprzęt nadać z powrotem do nich. Na dodatek 30zł które musiałem zapłacić zostaną mi zwrócone jeśli DPD rozpatrzy pozytywnie sprawę. Było to dla mnie dużym zaskoczeniem i plusem dla tego sklepu. Ponieważ sprzęt mam już w domu i nie muszę kłuci się z firmą kurierską o pieniądze które nie są takie małe.


Zdarzenie to skończyło się dla mnie szczęśliwie ze względu na odpowiednie zachowanie się sklepu wędkarskiego. Ale wszystko mogło skończyć się inaczej a naprawienie tego kija było by nie opłacalne ponieważ przekraczało by to cenę nowej wędki. Jest to nauczka dla mnie na przyszłość ale niestety ryzyk fizyk taka sytuacja zdarzyła mi się tylko jeden raz ale czy ostatni... Na pewno wiem jedno że podczas następnych zakupów przez internet będę prosił sprzedawce o zapakowanie i zabezpieczenie wędziska w specjalną grubą tubę. Ten kij był zapakowany w zwykły karton ale dodatkowo w środku kij był zabezpieczony specjalnymi woreczkami napełnionymi powietrzem. A na szczytówkach była specjalna osłona która jest dostępna w pakiecie wędki. Ale nawet to nie pomogło a wędzisko zostało uszkodzone.


Ps. Jestem ciekawy czy Wy też mieliście takie przygody z firmami kurierskimi, ponieważ wcześniej nie korzystałem z jej usług i wszystko było dobrze.



Pozdrawiam Boczny Trok

 


4.8
Oceń
(44 głosów)

 

Uszkodzona wędka - Niefartowna Bolonka - opinie i komentarze

karwos33karwos33
0
Niestety DPD do najlepszych firm nie należy, ale mają niskie ceny, więc wiele sklepów internetowych woli korzystać z ich usług. Grunt to sprawdzać zawsze paczkę z towarem zamówionym z internetu w obecności kuriera, choćby nie wiem jak bardzo mu się "spieszyło". Cieszę się, że dodałeś taki wpis (choć oczywiście współczuję zaistniałej sytuacji i towarzyszących jej nerwów), bo może będzie to przestrogą dla innych, żeby zawsze sprawdzić czy sprzęt jest cały w obecności kuriera. Oczywiście *****, daj później znać jak sprawuje się wędzisko :) Pozdrawiam (2014-10-13 07:43)
ZionbelZionbel
0
No to niezła kaszanka. Zamawiam prawie zawsze przez neta i nigdy mi się nie zdarzyło :0 Być może dlatego ze zamawiam kuriera do biura ??? ***** Ps. Zawsze mimo stwarzania kuriera otwieram paczkę przy nim !!!! (2014-10-30 09:22)
barrakuda81barrakuda81
0
Ciekawy przypadek.Ja nie mam negatywnych doświadczeń tego typu ale wszystko może się zdarzyć.Cóż, na wiele prawidłowo dostarczonych przesyłek statystycznie coś może pójść nie tak choć tym razem wina jest ewidentna.To przestroga żeby uważać przy odbiorze przesyłek.Na szczęście dla Ciebie sytuacja znalazła pozytywny finał.*****.Pozdr. (2014-10-30 09:48)
marek-debickimarek-debicki
0
m.in. dlatego, wolę zapłacić kilka złotych więcej i osobiście obejrzeć sprzęt w swoim Centrum Wędkarskim. Mam jednocześnie nadzieję, że sprawa zakończy się dla Ciebie po dobrej myśli. Pozdrawiam. (2014-10-30 11:19)
zbyszek73zbyszek73
0
też dostałem uszkodzoną bolonkę ale uszkodzenie było małe złamana szczytówka parę cm więc jakoś to przełknąłem i sam naprawiłem tylko dziwne bo paczka nie była uszkodzona i jak coś to podejrzewam sklep (2014-10-30 15:20)
u?ytkownik139006u?ytkownik139006
0
Sklep w którym zamawiam pakuje wędki w kartonowe tuby, takie jak od nawijania dywanu, moim zdaniem to najbezpieczniejsze rozwiązanie. (2014-10-30 15:47)
u?ytkownik102837u?ytkownik102837
0
Ja też większość zamawianych wędzisk dostawałem w takich opakowaniach ale w tym przypadku było inaczej. Ale nie ma co już płakać nad rozlanym mlekiem ponieważ sprawa na szczęście skończyła się dla mnie szczęśliwie. A ogólnie zakupów kiji przez internet staram się ograniczać do minimum ale w tym wypadku nie miałem innego wyjścia ponieważ wędzisko nie jest dostępne w żadnym z moich sklepów. Pozdrawiam Boczny Trok (2014-10-30 15:59)
u?ytkownik155838u?ytkownik155838
0
Moim zdaniem wędzisko zostało źle zapakowane powinno być owinięte folią bombelkową i włożoną w grubą okrągła tekturową tubę. (2014-10-30 16:31)
u?ytkownik102837u?ytkownik102837
0
Co do opakowania to na pewno nie było to zrobione idealnie ale nie pomija to faktu że kurier na paczki ze specjalny oznaczeniem powinien trochę bardziej uważać. (2014-10-30 16:47)
rafrapalarafrapala
0
Ja miałem trochę inną przygodę ze spinem Konger ale wina była definitywnie po stronie sklepu internetowego bo nie było uszkodzonej części przelotki w paczce (paczka była idealnie spakowana), jednak sklep chciał to zgonić na kuriera,.Olałem go ciepłą cieczą i znajomy sklep w moim mieście zawiózł do serwisu za przysłowiową czekoladkę. Od tego czasu nie kupuję już sprzętu na necie. Pozdrawiam (2014-10-30 17:40)
u?ytkownik146431u?ytkownik146431
0
Wysyłanie przez sklepy internetowe wędek w zwykłych kartonach,jest chyba trochę mało odpowiedzialne.Chociaż powiem szczerze,zamawiałem już trochę wędek przez internet i tylko jeden sprzedawca wysłał w sposób opisany przez Ciebie.Zamawiałem wędkę Mistralla więc pewnie to ten sam sprzedawca.Plus na pewno za takie rozpatrzenie sprawy. (2014-10-30 20:00)
u?ytkownik102837u?ytkownik102837
0
Oj tak sklep na pewno przyplusował i właśnie dlatego jutro zamawiam kolejne artykuły na jesienne wyprawy właśnie u nich. (2014-10-30 20:44)
Artur z KetrzynaArtur z Ketrzyna
0
Też coś podobnego miałem, z tym że odesłanie było droższe od tego co zakupiłem. Tak więc dałem se spokój. Jedno co najważniejsze jest przy zakupie przez internet i wysyłkę przez internet. Można wybrać opcje ze sprawdzeniem przesyłki przy kurierze. jest dopłatą chyba 10 zł. Ale warto bo kurier wtedy nie ucieknie do puki nie rozpakujesz. No i nawet jak coś brakuje to masz świadka. (2014-10-31 08:49)
cetuscetus
0
W przypadku takiego wędziska powinna być zastosowana nakładka na przelotki,a co do uszkodzeń blanka to brak foli bombelkowej. To bardzo przyjazny kij dla wędkarza ale należy zadbać o tak kij zwłaszcza o przelotki. (2014-10-31 09:39)
u?ytkownik102837u?ytkownik102837
0
Kolego użytkowników na forum jest dużo dlatego trzeba pisać artykuły dla wszystkich. Jeśli będziesz miał czas zachęcam do obejrzenia mojego bloga tam na pewno znajdziesz coś dla siebie. Pamiętaj że pisanie nie jest takie proste no i pozostaje mi czekać na twoje pierwsze artykuły. Pozdrawiam Boczny Trok (2014-11-02 12:28)

skomentuj ten artykuł