Przynęty zwierzęce i roślinne - OCHOTKA

/ 2 komentarzy

Po małej przerwie dziś postaram się przekazać nieco wiadomości na temat przynęty jak i zanęty zwierzęcej tym samym jest to początek mych rozważań na temat przynęt i zanęt zwierzęcych:
OCHOTKA - to nazwa czerwonych larw z rodziny ochotkowatych - owadów z rodziny muchówek swym wyglądem podobnych do komarów. Ochotki żyją we wszystkich rodzajach wód jednak te najlepsze które można pozyskać samemu żyją w tak zwanych kaczych dołkach, są to małe wiejskie sadzawki w których baraszkuje domowe ptactwo. Pozyskana z tych dołków ochotka nie ma sobie równej. Samo pozyskiwanie jest dość proste, wystarczy samemu zrobić sobie czerpak do wyciągania mułu z dna i zaopatrzyć się w dość duże sito o odpowiednich nie dużych oczkach do wypłukiwania. Przechowywanie jednak na dłuższy czas jest bardzo trudne, jednak na parę dni przechowuje się ją w szerokim naczyniu szklanym które wykładamy parierem toaletowym - tym szarym, bądź ligniną i nawilżamy ten podkład wodą ale nie z chlorem, po czym nakładamy cieńką warstwę ochotki i nakrywamy ją cieńką warstwą znowu wilgotnego papieru bąź ligniny następnie całość nakrywamy perforowaną folią i wkładamy do lodówki na sam dół. Nakrycie naczynia perforowaną folią pozwala na długie utrzymanie odpowiedniej wilgotności. I jeszcze jedno warto warstwę ochotki umieścić wraz z drobinami wypłukanymi z dna będzie wówczas czuła się jak w swoim środowisku. Łowienie na ochotkę jest trochę uciążliwe nie jest to przynęta trwał lecz wysiłek się opłaca, efekty są znakomite. Uzywamy chaczyków cieńkich z drutu, ochotkę można nabijać na wiele sposobów - delikatnie nawlekając ,chacząc za dwa końce, chaczyć w pół, jednak jedno jest ważne musimy robić to tak aby nie wycisnąć treści wewnętrznej. Każde branie zacięte lub puste wymaga nowego nałożenia chotki. Jest to opis ochotki chaczykowej jednak w sprzedaży jest również dżokers - to drobna ochotka zanętowa, tej raczej samemu pozyskać nie można, kupujemy ją w sklepach wędkarskich. Jej przechowywanie jest również bardzo trudne, można to robić w gazety łowieckie nawilżonej, tej w której ją kupimy, jednak trzeba ją rozbić. Jest kilka sposobów jej rozbijania - sucha glinka którą również kupujemy w sklepie, suchy torf, lub specjalne proszki do rozbijania różnych firm. Jednak ja nie stosuję żadnego z nich gdyż niestety wiele razy była ona w dniu połowu w stosunkowo słabej kondycji. Mój sposób to po zakupieniu rozbijam ochotkę zanętową czarną wysuszoną drobną ziemią torfową, następnie rozprowadzam ją w tej samej gazecie na powierzchni wielkości małej blachy do placka równomiernie, końce zginam i częściowo przykrywam dżokersa, tę część odrtytą przykrywam nową nawilżoną gazetą po czym wszystko wkładam na wyłożoną suchą gazetą blachę -wszystko wkładam w perforowany worek foliowy i taką wstawiam do lodówki na sam dół. Tak przygotowany dżokers jest w znakomitej kondycji na niedzielny połów. Dżokersem zanęcamy dodając go do zanety tuż przed wrzuceniem, lub z samą ziemią czy gliną do której raczej nie dodaję już żadnych zapachów gdyż podczas zduszania kul pękający dżokers sam nadaje naturalną ochotkowatą woń. Z dżokersem trzeba być podczas nęcenia bardzo ostrożnym gdyż ochotka jest przysmakiem ryb więc szybko nasyca - 0,5 litra starczy na 3-4 godzin połowów.

 


4.6
Oceń
(19 głosów)

 

Przynęty zwierzęce i roślinne - OCHOTKA - opinie i komentarze

cinolcinol
0
W naszym kraju zazwyczaj sa dwa rodzaje dżokersa:
Polski i Wschodni (zazwyczaj owijany w rosyjską gazetę)
oba są dobre pod warunkiem że są świeże:-) choć z tym bywa różnie.
Jednakże jak kolega opisuje wyżej jest to doskonała "tajna" broń np na zawody, ponieważ bardzo dobrze wabi drobnicę choć nie tylko:-)
Przekonałem się o tym wielokrotnie wygrywając na niej zawody.
Także koeldzy po kiju.
Ochotka to nie wynalazek tylko dla mistrzów, ze spokojem można uzywac go do codziennych połowów pod warunkiem że w pierwszym jak i wdrugim przypadku będzie się prawidłowo z nim postępować.(np tak jak opisuje to kolega powyżej) (2008-04-23 22:07)
KaKa13KaKa13
0
Zgada się jak ryba wejdzie to już nie wyjdzie :D dla niektórych to standard na zawodach bez tego nawet nie myślą o wędkowaniu... :D Gorąco Polecam lepsze niż najlepsza zanęta. (2009-05-08 19:16)

skomentuj ten artykuł