Wybaczcie, że dopiero teraz ale jakoś nie miałem weny.
Przez długi okres czasu pisałem do niektórych z was o porady dotyczące zestawu karpiowego, jeśli komuś zawracałem głowę to przepraszam i dziękuję za poświęcenie mi swojego czasu :)
Wracając z miesięcznych praktyk 28 lipca postanowiłem,że w końcu skompletuję swój sprzęt i wybiorę się na duże karpie. Wstąpiłem do wędkarskiego odebrałem wędkę DBW 3lbs 3.60m i zakupiłem nowy kołowrotek Cormorana Pro Carp 11PiF 10000.
Dzięki waszym poradą w końcu zmontowałem swój pierwszy zestaw z bezpiecznym klipsem, zawiązałem parę przyponów i od razu z kolegą Patrykiem wybrałem się na nockę na staw sekcyjny. Przez całą noc nic nie złowiliśmy. Na tym stawie jest dużo mułu i ogromna populacja leszcza.
Następnego dnia postanowiłem, że przerzucę się na komercję kilometr dalej, gdyż nie wiedziałem czy wszystko jest prawidłowo zmontowane i dopiero zaczynałem przygodę z karpiowaniem.
Na stawie byłem już o 7 rano i bardzo szybko rozstawiłem wędkę na końcu zbiornika, następnie odwiedziłem sklepik gdzie zakupiłem moje pierwsze kulki proteinowe Trapera 16mm waniliowe.
W ciągu następnych godzin przyjechało dwóch następnych wędkarzy z synem, którzy zanęcili sobie sąsiedni brzeg kukurydzą i systematycznie łowili karpie do 4kg. Byłem w szoku, że siedzę tyle czasu i żaden karpik się nie skusił na mój zestaw a oni wyciągają kolejne ładne sztuki. Pomyślałem, że usiądę obok nich i rzucę w nęcone przez nich miejsce. Rozmawiając z jednym z nich usłyszeliśmy odjazd, pomyślałem sobie świetnie znów ciągną kolejną rybę, co się później okazało, że to ja miałem branie. Podekscytowany wyciągnąłem swojego pierwszego i największego karpia w tym dniu 5,5kg :) Którego mam w profilu.
Odwiedzałem ten staw przez większość wakacji i skutecznie łowiłem karpie, świetna zabawa :)
Autor tekstu: Tomek Wasieczko
troc | |
---|---|
Nie powiem, ubawilem się niesamowicie- "rozstawiłem wędkę na końcu zbiornika, następnie odwiedziłem sklepik gdzie zakupiłem moje pierwsze kulki proteinowe"-też bym tak zrobił ale żal mi sprzętu. A na poważnie od czegoś trzeba zacząć i tu właśnie nauka nr. 1- podpatruj, jak robią to inni- reszta przyjdzie z czasem. Pozostawiam *****. (2014-11-25 13:08) | |
kolocarp | |
nie zrażaj się tym początki są zawsze trudne a z czasem nabierajac doswiadczeń staniesz sie wielki niejeden tak zaczynał tylko wstyd teraz mu jest sie przyznac idż swoją drogą a dojdziesz do celu tak trzymac pozdrawiam (2014-11-25 13:33) | |
Wasieek | |
troć wiem co masz na myśli ale byłem sam na łowisku. Mała komercja ale nie mam możliwości jechać na jakieś konkretne łowisko, zestaw mi się sprawdził, kombinowałem i ciągnąłem coraz więcej rybek. Jak na 2 miesiące łowienia i pół roku czytania forum i pytania się kolegów to wydaje mi się, że wiem na prawdę dużo i tyle samo potrafię ;) Następny sezon będzie dobry od samego początku. (2014-11-25 18:29) | |
kamil11269 | |
Gratulacje. Próbuj dalej, a z czasem przyjdą coraz większe. Oglądaj filmy instruktażowe i czytaj gazety wędkarskie o tematyce karpiowej np. KarpMax ;) Pozdrawiam i połamania (2014-11-26 18:24) | |
marek-debicki | |
Kamil dobrze radzi. Zgłębianie wiedzy teoretycznej, praktyczne działanie nad wodą i wyciąganie wniosków, a także czasem jak najbardziej podpatrywanie innych wędkarzy. Łowiłeś metodą włosową, do której z powodzeniem można wykorzystywać na włos, a także do nęcenia ( o którym nic nie wspomniałeś w swoim materiale) spreparowaną fabrycznie lub osobiście kukurydzę. Ważne, że taka metoda wędkowania daje Ci satysfakcję. Z każdym wędkarskim wypadem będziesz zapewne coraz bardziej skuteczny, czego Ci serdecznie życzę. Pozdrawiam i *****pozostawiam. (2014-11-26 21:56) | |
Wasieek | |
Dzięki !!! Dążę do perfekcji :) (2014-11-28 11:20) | |
Wasieek | |
Ostatni to nie bo wyciągałem karpie zaraz po nim do końca wakacji. Napisałem 28 lipiec :) (2014-11-30 13:48) | |