Nie tylko ryby

/ 21 komentarzy

Nie tylko ryby...czyli dwa słowa na początek.

Jeden z długich letnich weekendów nowoczesnej Europy wita mnie w mieście. Od rana pogada jakaś taka niewyraźna i od początku dnia nie mogę znaleźć dla siebie miejsca w domu. A to za gorąco, a to za zimno, za głośno, za cicho... Wytrzymuję tak do obiadu i z wyraźną ulgą w oczach lepszej połowy rzucam wyczekiwane od rana zdanie „jadę na ryby!”. Torba już spakowana, kij w garść i po niespełna pół godziny jestem nad rzeką w okolicy jednego z wielkich mostów. Hałas miasta, zmęczenie, zły humor wszystko znika jak ręką odjął. Powoli montuję sprzęt i siadam na brzegu obserwując wodę. Oznak żerowania boleni brak więc łatwo nie będzie, ale przecież nie można poddawać się już na starcie. Pierwsze rzuty jak zwykle pozwalają się wstrzelić w wodę, badam siłę uciągu, prędkość prowadzenia woblera i powoli zaczynam odczuwać błogi spokój. Rzeka płynie dostojnie, cicho i nawet woda, która wygląda jak pozbawiona życia mimo wszystko napawa optymizmem...

… gdy kilka godzin później znów siadam na brzegu jestem zmęczony. Bardzo zmęczony. Mimo tego, że jestem bez kontaktu z rybą jestem jednak szczęśliwy. Wydawać się to może dziwne, ale tak właśnie jest. Rzeka daje mi spokój. Długi spacer, kilka kilometrów początkowo miejskiego, później dzikiego brzegu i obcowanie z wodą oraz ciągłe kombinowanie próba prowokacji drapieżnika do ataku daje mi prawie spełnienie. To w moim wędkarstwie liczy się najbardziej. Czas spędzony nad wodą. Jeśli ten czas daje mi rybę, mogę cieszyć się braniem, holem to wspaniale jeśli nie – nie ma powodów do załamywania rąk. Trudne sytuacje motywują do działania i dają kolejne wędkarskie doświadczenia co też jest ważne. Bardzo ważne. 

Za każdym razem gdy jestem nad wodą skupiam się na tym by doświadczyć czegoś co nie spotka mnie w czterech betenowych ścianach lub przeszklonym biurowcu. Telefon zostaje w plecaku, jestem tylko ja, wędka i woda, która kryje ryby. Uważnie obserwuję to co dzieje się na wodzie, ale też i wokół mnie. Dzięki temu mam szansę by z aparatem, który jest moim nieodłącznym towarzyszem na wędkarskich wyprawach zapolować na lisa, który zabłądził w nadbrzeżnych krzakach czy utrwalić choć namiastkę pięknego zachodu słońca, które kończy dzień w nurcie wielkiej rzeki. To wszystko chwile, ulotne mgnienia, których wokół wędkarstwa jest całe mnóstwo trzeba się tylko na nie otworzyć i zacząć patrzeć nie tylko na ilość ryb w siatce. 

Idąc na ryby nie gonię za rekordem Polski, nie muszę na siłę pstrykać fotek każdemu małemu szczupaczkowi, którego przechytrzę tylko po to by pochwalić się nim na interenetowym forum. Owszem, lubię uwiecznić chwilę związane z czasem spędzonym nad wodą, ale głównie po to by zapamiętać ich magię. Gonię za rybami, staram się je złowić, ale nie za wszelką cenę wszak wędkarstwo to nie tylko ryby...

Lubię czasem napisać parę słów poświęconych mojemu wędkarskiemu światu. Moim pomysłom na to jak wygrać z rybą, ale nie uważam się za mistrza wędki czy mentora. Ciąglę się uczę i ciągle mi mało nauki i ryb. 

Blog ten jest zapisem tego jak widzę wędkarstwo. Dlatego też będę tu publikował moje bardzo subiektywne opinie, które nie zawsze muszą pokrywać się z tym co myślisz drogi czytelniku.
Łowię bo lubię łowić a nie jeść ryby.

wędkarstwo nasze hobby

 


4.8
Oceń
(38 głosów)

 

Nie tylko ryby - opinie i komentarze

grisza-78grisza-78
0
Mam podobne odczucia związane z naszym pięknym hobby. Nie tylko ryby - to dobra maksyma. Przecież wokół wędkowania jest tyle innych, pięknych spraw. Wystarczy otworzyć oczy i nadstawić uszy... Pozdrawiam! (2015-01-13 16:18)
ryukon1975ryukon1975
0
Dlatego też będę tu publikował moje bardzo subiektywne opinie, które nie zawsze muszą pokrywać się z tym co myślisz drogi czytelniku. xxxx Więc już masz zapewniony wesoły żywotna portalu. Tu trzeba wszystkim przytakiwać i klepać wirtualnie po ramieniu. Nie wolno mieć swojego zdania dlatego że ono zapewni Ci tylko mnóstwo wrogów i oponentów. Skąd ja to znam ? :))) 5 ***** (2015-01-13 16:20)
rafalski06rafalski06
0
Świetny wpis, życzę powodzenia w wędkarskich wędrówkach kolego Wiesławie *****. Ale przemyśl słowa kolegi ryukon 1975 haha bo coś w tym jest. Pozdrawiam. (2015-01-13 16:28)
barrakuda81barrakuda81
0
Pełna zgoda!Wędkarstwo to nie sport,nawet nie hobby - to styl życia.Każdy kto zasmakował kontaktu z przyrodą w sposób dla wędkarza właściwy i polubił to ma już "pozamiatane":-)Przyjemnie się czytało tym bardziej, że wniosek jest taki,że jest nas, podobnie myślących więcej niż mogłoby się wydawać.*****.Pozdrawiam. (2015-01-13 16:42)
Bernard51Bernard51
0
Lubię czasem napisać parę słów poświęconych mojemu wędkarskiemu światu. Moim pomysłom na to jak wygrać z rybą, ale nie uważam się za mistrza wędki czy mentora. Ciąglę się uczę i ciągle mi mało nauki i ryb. I to jest to co nas wodzi za nos, nieraz jak wracam do domu po dłuższym pobycie to wszystko wokół mnie jest o parę decybeli za głośno, idę nad wodę posłuchać ciszy. 5-na (2015-01-13 16:56)
kabankaban
0
Pozdrawiam i powodzenia życzę. (2015-01-13 16:59)
Roach ShopRoach Shop
0
Dawno nie przeczytałem tutaj takiego wpisu jak ten. Pozdrawiam :) (2015-01-13 17:06)
GramarGramar
0
Już był taki wpis na forum jakoś latem, chyba miał nawet taki sam tytuł. (2015-01-13 17:09)
krisbeerkrisbeer
0
Wpis całkiem fajny, zachęcam do regularnego blogowania. ,,nie muszę na siłę pstrykać fotek każdemu małemu szczupaczkowi'' a ja wręcz przeciwnie, tak cieszę się każdą rybką że chętnie robił bym sobie zdjęcie z każdą złowioną, i do tego obwieszczę to całemu światu, maaaaaaaaaaaaaaaaaam. Cieszy mnie każda chwila nad wodą, nawet te kiedy trzeba wracać o kiju. Piękne fotki. pozdrawiam i ***** oczywiście (2015-01-13 18:00)
KkLukiKkLuki
0
Piona,czekam na następne wpisy ;) Pozdrawiam (2015-01-13 18:37)
DiabloDiablo
0
Na razie to nie blog tylko jeden wpis. Wpis jeden ale obiecujący dlatego poczekam na następne. (2015-01-13 20:03)
marek-debickimarek-debicki
0
Gratuluję ciekawego artykułu i pięknie przekazanej idei wędkowania, którą podzielam w całej rozciągłości. Zgoda z tym, że wędkowanie nie musi polegać na bieganiu za rekordem Polski, ale uwierz mi proszę, że uwielbiam robić zdjęcia podczas wędkowania. Na wodą potrafię się na tyle wyłączyć z natłoku wszelkich spraw dnia codziennego, że bawi mnie każda praktycznie drobnostka. Stan taki trwa od dobrych 50-ciu lat i myślę, że właśnie taki stosunek do życia daje mi siłę. Są też takie dni, kiedy w wędkarskim amoku, nie bacząc na pogodę i temperaturę otoczenia mam tylko jedno w głowie. Złowienie uprzednio wypatrzonej, czy też wymarzonej ryby. Myślę, że powinniśmy pozwolić cieszyć się wędkarstwem każdemu na swój sposób, nawet przy odmiennej różnicy poglądów. Ważne, a nawet bardzo ważne, że chcemy się podzielić swoimi wrażeniami i doświadczeniami na portalu. Jest to zaiste jeden z pięknych elementów blogowania. Pozdrawiam i *****pozostawiam. (2015-01-13 20:19)
pstrag222pstrag222
0
***** pzdr.pstrag222 (2015-01-13 20:24)
karwos33karwos33
0
@Gramar, chyba chodziło Ci o mój wpis, ale nie zgodzę się z Tobą - tytuł może podobny ale zupełnie inny "sposób" podejścia do tematu. No i raaaany, jest świetnie napisany. Czyta się z prawdziwą przyjemnością! Gratuluję lekkości pióra i przede wszystkim zdrowego podejścia do tematu :) Zostawiam piąteczkę, pozdrawiam i życzę dalszego blogowania na tak wysokim poziomie :) (2015-01-13 20:40)
w6i6e6w6i6e6
0
Dzięki wszystkim za opinie :-) Już niedługo kolejne wpisy i testy sprzętu. (2015-01-13 21:13)
ferozaferoza
0
Nie będę "marudził" o tekście, bo Koledzy już to znakomicie "uczynili", ale fotki!!!...(nie daruję sobie) równie znakomite; szczególnie 2, 3, 4... Oczywiście *****! Pozdrawiam... (2015-01-14 12:25)
marciin 2424marciin 2424
0
Czasem warto zaglądnąć na "Wędkuję .pl" dla takich wpisów ,oby więcej takich :) Pozdrawiam ***** :) A zdjęcia to ..........miód malina :) (2015-01-14 17:42)
erykomerykom
0
Super wpis kolego!!! Dla mnie również liczy się czas spędzony nad wodą a nie złowione ryby,ryby to tylko dopełnienie tego pobytu.Mogę powiedzieć że dzień w dzień jestem nad wodą bo obcowanie z naturą w Moim przypadku najbardziej się liczy.Czekam na kolejne wpisy!!! (2015-01-15 15:08)
w6i6e6w6i6e6
0
Fotki dzikiej rzeki to ... Wisła w Warszawie :-) (2015-01-15 20:45)
ryukon1975ryukon1975
0
Uuuuu ! Dopiero tam musi być czasem dziko nad brzegami. Sarny, jelenie, dziki, lisy, jastrzębie, wydry, bobry i wszystko co występuje nad rzeką u mnie to przy tamtej "dzikości" potulne baranki. :))) (2015-01-16 08:22)
w6i6e6w6i6e6
0
Dokładnie tak :-) Dlatego Wisła w Warszawie to najdzikszy odcinek tej pięknej rzeki. (2015-01-16 16:53)

skomentuj ten artykuł