Na początek sezonu : OKOŃ


Wybierając się nad wodę nie zawsze możemy liczyć na spotkanie z okazałym drapieżnikiem. Można chyba nawet śmiało rzucić stwierdzenie, że w związku z ubogim rybostanem wód, już sam kontakt z rybą jest uznawany za sukces. Jest jednak pewien gatunek ryby, na kontakt z którą można liczyć praktycznie przez cały rok. Chodzi tu o okonia.
Okoń jest rybą żyjącą w różnych zbiornikach wodnych i występuje na terenie całego naszego kraju. Rośnie bardzo wolno i aby osiągnąć masę 0,5 kg musi żyć kilkanaście lat. Z tego też względu każda sztuka powinna być należycie traktowana. Często zdarza się, że polując na określony gatunek ryby trafi się okoń. Jest wówczas traktowany przez rzeszę wędkarzy jak chwast i po zdjęciu z haka nie wraca już do wody. Takie postępowanie nie wymaga jednakże komentarza, gdyż każdy wie co mam na myśli.
Wybierając się na wyprawę, której celem będzie połów okoni możemy liczyć na miło spędzony czas nad wodą, na ciekawe brania i agresywne ataki tych małych ryb. Skuteczność takiej wyprawy potrafi być dla wytrawnych "okoniowych łowców" bardzo wysoka. W jakim miejscu ich poszukiwać ?
Okoń jest rybą stadną i najczęściej można go znaleźć na napływach główek, wzdłuż ostróg (gdzie przebywa w okolicach zarośniętych traw bądź w kamieniach). Dobrym łowiskiem są również narożniki główek. W takich miejscach lubią przebywać okonie . Generalnie okoń przebywa na dnie utwardzonym, żwirowatym i w takich miejscach najlepiej się czuje. Lubi także przebywać w okolicach zalanych konarów drzew. Tam jednakże należy umiejętnie posługiwać się zestawem, aby nie stracić nadmiaru przynęt. Warto jednak zaryzykować urwaniem kilku ripperów bądź twisterów, gdyż gałęzie potrafią skrywać niejeden okaz, także zalane trawy to częste kryjówki okoni, choć w tych miejscach nierzadko lubi przebywać szczupak. Na napływach prawie zawsze możemy liczyć na branie okoni. Nie są to może duże sztuki, ale dają wędkarzowi wiele satysfakcji (szczególnie w dni, gdy inne drapieżniki nie biorą). Tutaj również częstym przyłowem są klenie.
Cel naszej wyprawy - okoń. Pomimo, że nie jest to ryba duża, zawsze możemy liczyć na branie innych okoni w miejscu, w którym złowimy pierwszą sztukę, gdyż jest to ryba żyjąca w stadzie.
Okoń potrafi również zaatakować przynętę przeznaczoną dla szczupaka. Okonie łowimy różnymi technikami. Skuteczna jest zarówno metoda "opadu" jak również "wleczenie" przynęty po dnie. Doskonale efekty daje metoda bocznego troku. Wyprawy na okonie na prawdę cieszą. Nie łowi się dużych ryb, okazy trafiają się niezwykle rzadko a takie łowienie i tak potrafi "wciągnąć" i dać niezłą satysfakcję.
W okręgu Mazowieckim nastąpiła zmiana wymiaru ochronnego na 15cm (w każdym bądź razie tak mnie poinformowano w sklepie wędkarskim)czy to dobrze? Sami ocenicie… Ja takiemu maleństwu zwracam wolność.

 


4.5
Oceń
(2 głosów)

 

Na początek sezonu : OKOŃ - opinie i komentarze

skomentuj ten artykuł