Moje rady i rekordowy amur

/ 1 komentarzy / 5 zdjęć


Witam
przez ostatnie parę wyjazdów na ryby wynalazłem miejsce, na którym amurki biorą jak szalone. Podczas dwóch ostatnich zasiadek udało mi się trafić po sztuce takie około kilograma, a wczoraj to dosłownie doznałem szoku - pierwsze pół godziny wędkowania amurek kilo trzydzieści, chwila później na drugą wędkę karaś niecały kilogram, ale mój rekord życiowy , po następnej godzinie szok 5 -minutowa walka i na brzeg trafił kolejny mój rekord amur trzy i pół kilograma! Jak dla mnie wielka zapasiona bestia , wiem wiem, że to w porównaniu do polskich rekordów mała psztynka, ale jak dlamnie kolos.

Wszystkie te okazy złapane na grunt na chaczyku, kanapeczka z kukurydzy i białych robaczków, a w koszyku zanęta na karpia Lorensa zapach waniliowy i przegotowana i zmielona soczewica , i to wszystko przetarte na tarze, bo naprawdę tara podnosi efektywność połowu.
Pozdrawiam i życze udanych łowów.

 


3
Oceń
(2 głosów)

 

Moje rady i rekordowy amur - opinie i komentarze

michux97michux97
0
he he kolego ta zanęta jak juz to Lorenca ;d (2012-05-06 16:06)

skomentuj ten artykuł