Melasa - rybie słodkości - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Melasa zapomniany już w dzisiejszych czasach mój przysmak z lat dzieciństwa do smarowania chleba - starsi wedkarze napewno pamietają te czasy gdy chleb smarowalo sie szczególnie na wsi ciemnobrązową słodką masą to była właśnie melasa.W dzisiejszych czasach zastapiona została wszelkiego rodzaju słodzikami typu nutella czy też inne jeszcze słodkości.Robiąc domowym sposobem kulki proteinowe jak i inne zanęty czy też przynety zużywałem dużo cukru i wpadłem że domowym sposobem rownież można zrobic wspaniały naturalny słodzik.Jesień pora na wykopywanie buraków cukrowych a co za tym idzie wybieram się na puste juz o tej porze pola gdzie wykopywano tą roślinę- pełno jest tutaj pozostałosci burakowych ktore można jeszcze wykorzystac.Po zebraniu kilkunastu buraków cukrowych umyciu ich kroję je na kawałki mniej więcej wielkosci małego ziemniaka ,wkładam do wielkiego gara i zalewam wodą gotujac je parę godzin następnie wygotowane kawałki odzielam i gotuję sam syrop ktory pozostaje po wygotowaniu buraków do tego stopnia aż bedzie miał konzystencję bardzo gęstego syropu o barwie ciemno brunatnej.Syrop ten jest bardzo słodki i nadaje się do wszelkiego słodzenia np.kulek na amura lub jako dodatku do zanęty gdzie łowi się metodą koszykową służy wtedy jako bardzo dobry spajacz sypkiej zanety wykorzystywanej do koszyków.Gotową słodką masę dodaję również w niewielkiej ilości do gotowanej kukurydzy to znaczy gdy kukurydzę tę gotuję dodaję do szybkowaru około pół szklanki melasy.Kukurydza dostaje wtedy słodki smak i złotawą barwę a smak ten odpowiada dużym amurom jak i karpiom.Wygotowane wcześniej buraki kroiłem na kawałki wielkości 20-24 mmi stosuję je jako zanetę na amura - amury po prostu zajadają się ta słodką miękką już masą,bardzo czesto zakładam rownież kawałki tegoż wygotowanego buraka na włos i efekty przerosły naprawdę moje oczekiwania.Wzbogacając w ten sposob menii wielkich amurów zaoszczędzilem również parę groszy które mogłem wydac na sprzęt wedkarski.Szczególnie amury upodobały sobie buraczany przysmak którym rególarnie karmiąc osiagałem naprawdę bardzo dobre wyniki.Gdy w łowisku obserwowałem jazie to kroiłem mniejsze kawałki i tym zakarmialem i też przychodziły efekty ktorymi byłem mile zaskoczony.Tak że naprawdę można poświęcic trochę czasu i przygotowac sobie bardzo tanią a skuteczną zanętę z której będziemy zadowoleni.Ja to bardzo lubię eksperymentowac a zapisując sobie swoje spostrzeżenia dochodzę do jednego wniosku jak ""dasz to póżniej masz"" co w dobie dzisiejszych ciężkich czasów jest stwierdzeniem całkowicie na miejscu - życząc połamania kija pozdro.
Autor tekstu: Piotr Koleczko
marek-debicki | |
---|---|
Ciekawy, prosty i co naważniekjsze okazuje się, że skuteczny sposób. Świetnie opisane, nic tylko brać i korzystać. Pozdrawiam i *****pozostawiam. (2011-11-30 21:25) | |
u?ytkownik61983 | |
Zgadzam się z przedmówcą brać i korzystać z dobroci............ Pozdrawiam i piąteczka***** (2011-12-01 17:00) | |
owczarki | |
i to to są wspomnienia.dzięki za ciekawy artykuł 5+ (2012-03-21 20:53) | |
u?ytkownik70140 | |
5 (2013-05-10 15:20) | |
adam199220 | |
świetne.. proste.. moze czasochłonne ale tanie.. idealne.. przetestuje.. dziękuje za artykuł PIĄTKA :P (2013-11-19 20:17) | |