Martwa rybka na przedzimiu

/ 9 komentarzy

Nie wszyscy z Nas konserwują rybki na chłodny sezon, chociaż osobiście znam takich, którzy przed jesienią i zimą jeżdżą specjalnie na Mazury i kupują od rybaków kilka kilo stynki, bowiem ta mała łososiowata rybka, jest wśród wielu opini faworytką sandacza.
Ja osobiście też tak uważam ciekawi mnie tylko, czy to ze względu na zawartość tłuszczu, czy też specyficzny zapach stynki.
Ja sam łowie ukleje,płocie i karaski, owijam każde z nich osobno w skrawek foli i wkładam do zamrażarki, wszystko dlatego, że późną jesienią niezwykle trudno złowić żywca, więc nawet sceptyczni Wędkarze sięgają po 'trupka'.
Na martwą, nieruchomą rybkę łakomią się wszystkie drapieżniki.
Im chłodniej nad wodą i w wodzie, tym częściej.
Jest jeszcze ostatni dzwonek by się zaopatrzyć, a jeżeli ktoś nie zrobi sobie takiego 'stynkowego, czy uklejowego zapasu' i nie będzie mógł kupic karasia w sklepie wędkarskim, proponuje podczas jesiennych połowów użyć świeżego lub mrożonego szprota, dobre są też maleńkie śledzie bałtyckie, które to można czasem znaleść w sklepie rybnym.
Jesli nie uda się ich kupić to można sporządzić filecik z świeżego ostroboka, mintaja, błękitka czy karguleny, byle była na nim łuska, by był miękki i jasny, za najlepsze osobiście uważam partie brzuszne i ogonek.
Ryby morskie odznaczają się specyficznym aromatem jak i wydzielają intensywny zapach, więc z powodzeniem można zastosować je jako przynęte na Nasze ryby słodkowodne i spróbować skusić nimi na przedzimiu drapieżnika.
Nawet jeśli mamy zapas rodzimych rybek, nie rezygnujmy z używania przynęt z mięsa ryb morskich, bo okazują się one czasem bardzo skuteczne, a filet z belony jest jedną z moich lepszych przynęt na węgorza.

 


3.7
Oceń
(36 głosów)

 

Martwa rybka na przedzimiu - opinie i komentarze

jarek30jarek30
0
ja już zamroziłem okleje  robię  sobie tak najpierw łapie większa ilość potem sobie daje po piec do woreczków w tym roku jeszcze chce pochodzić za miętusem może i trawi się na trupka sandacz ale to zobaczę bo z  odra robią jak chcą raz niska potem wysoka i ryba głupieje pozdrawiam  (2011-10-08 21:29)
TomekooTomekoo
0
DObry pomysł z tym mrożeniem:)Ja nie mam zbytnich wyników w łowieniu na trupka jednego bolenia złowiłem 4kg i kilka sandaczykow po 50cm no i jakieś sumki jak paluch.zostawiam +5 :)Pozdrawiam Tomek (2011-10-09 12:43)
pstrag222pstrag222
0
na trupka przyjdzie czas pozniej, ale zapasy juz moza robis, ja jeszcze poczekam bo zywca łatwo mozna zrobic no i na spining poluje.
dodatkowo bede uzywał fileto ze sledzi ale to poznej.
zostawiam, ***** i pzdr. pstrag222
(2011-10-09 20:48)
pike74pike74
0
A co w związku z ostatnio wymyślonym przepisem mówiącym, że żywiec czy trupek musi pochodzić z tego łowiska, na którym łowisz drapieżnika? Czyli, że tych zakupionych nie wolno zakładać na kotwiczkę. Jeśli żywiec czy martwa rybka będzie rybką słonowodną to jak wytłumaczycie się przed Strażą? (2011-10-11 08:01)
piorudpiorud
0

koledzy proponuję spróbować sposobu na mrożenie trupka ,który kiedyś zdradził mi stary wyga.zamrażam po kilka sztuk w woreczku do mrożonek wraz z wodą. po rozmrożeniu rybki wyglądają jak świeżo złapane.pozdrawiam

(2011-10-14 00:13)
jarcyk18jarcyk18
0
szczerze to nigdy nie łowiłem na trupka i  nie wiem z czym sie to je, fakt ,ze przespalem wakacje i cieple dni do lowienia na splawiczek to na te pozniejsze zimne dni sprobuje moze na trupka, jest to zawsze jakas szansa na drapieznika.pozdrawiam powalonych na punkcie łowienia ,,wędkarzy,, (2011-10-25 12:14)
mardock7mardock7
0

Witam ja też mrożę rybki na "gorsze czasy", ale nie tylko mrożę, wiele innych sposobów znalazłem w dwóch książkach: "ŁOWIENIE NA PRZYNĘTY ŻYWE" i "WĘDKARSKIE RADY I SPOSOBY", polecam ich lekturę i połamania kija. Miłosz.

(2011-11-02 11:54)
lukaszszwagierlukaszszwagier
0
kolega pike74 ma niestety rację...ostatnio dostałem upomnienie od strazy rybackiej za karasie zakupione w sklepie:/
(2011-11-25 19:35)
tryftatryfta
0
Sam bardziej preferuję trupka, szczególnie z wody na której łapie. I tak w sezonie gdy łapię ukleje i płotki to pakuję po 5-6 sztuk i mrożę.o tej porze roku mam większe zaufanie do tej przynęty niż do żywej(dodatkowe utrudnienie-reg. no i pora roku).Sposób na martwą rybkę godny polecenia.
(2011-12-05 12:53)

skomentuj ten artykuł