Makaron i ziemniak jako przynęta i zanęta

Makaron:
Jest w Polsce wiele jezior, w których trudno by złowić leszcza lub dużą płoć (choć jest ich tam dużo), gdyby się zlekceważyło makaron kolanka i gwiazdki. Do nęcenia nadają się makarony wszelkich kształtów: muszelki, świderki, gwiazdki czy kolanka ale na przynęte są najlepsze gwiazdki i kolanka ponieważ dobrze się trzymają haczyka. Gdy łowisko nęcimy pierwszy raz, makaron powinien być miękki, natomiast makaron na haczyk powinien być na tyle twardy aby się nie rozwalał i rozpadał podczas zakładania go na haczyk. Makaron można dodatkowo uatrakcyjnić atraktorami i dipami. Gdy po jakimś czasie nęcenia do łowiska wejdą duże leszcze makaron trzeba przygotowywać inaczej. Jedną połowę porcji makaronu gotujemy na twardo a drugą część na bardzo miękko musi być po prostu rozgotowany. Leszcze są przyzwyczajone do szukania pokarmu w mule. Twardy makaron zjedzą szybko, a potem będą wypłukiwać z mułu rozgotowane drobiny. To zajęcie zatrzymuje je w łowisku na dłużej. Nęcenie samym makaronem jest jest dość kłopotliwe. Jest on bowiem lekki i ręką daleko się go nie rzuci. Je sam rzadko stosuje nęcenie makaronem ale mam kilka wakacyjnych łowisk gdzie to robię, ale wykonuje to tylko z łódki. Żeby drobiny makaronu nie tworzyły w toni zbyt dużej smugi, dlatego powinno się je lepić w kule. Nie starajmy się nimi nęcić punktowo w jeziorze, ponieważ leszcze pływają dużymi ławicami po stałej trasie i podczas jednego nawrotu dokładnie przebuchtują dno łowiska na powierzchni kilku metrów kwadratowych. Do makaronu kolanka, które ma być przynętą, haczyk wprowadza się
W leszczowe łowiska nęcone makaronem często wpływają karpie, o ile rzecz jasna są gdzieś w pobliżu. Jeśli wędkarz łowi odległościówką jego żyłka główna ma średnice 0,16 a przypon 0,14 albo 0,12 to przy dobrze wyregulowanym hamulcu kołowrotka może wyholować karpia, jednak często z nim przegrywa. Że karpie lubią makaron przekonali się również karpiarze kturzy nęcą nim łowiska i sporadycznie zakładają go na zestaw z włosem.
Ziemniaki:
Ziemniaków nie stosuje się na początku nęcenia. Istnieje bowiem ryzyko że jeżeli w ciągu trzech dni kiedy woda ma +19 stopni Celsjusza ziemniaki nie zostaną zjedzone i będą się psuć w wodzie. Dopiero gdy do miejsca nęcenia wejdą duże ryby to możemy dodać ziemniaki do zanęty. Ziemniaki po ugotowaniu wydzielają przyjemny zapach dla ryb i skutecznie je wabią. Ziemniaki są również świetną przynętą. Duży kawałek ziemniaka w postaci kostki albo odłupanego kawałka to rarytas dla dużych leszczy czy karpim, a natomiast malutki kawałek na małym haczyku jest świetny na ładne wiosenne płocie.