Magiczna zanęta na lina... z dziecięcych lat

/ 20 komentarzy

Witam!

Dzielicie się koledzy swoimi przygodami , więc ja też postanowiłem się podzielić z Wami. Mając około 14 lat i będąc na wakacjach u dziadków, którzy mieszkają jakieś 50 metrów od jeziora. Postanowiłem, że wybiorę się na ryby. Konkretnie nie byłem nastawiony czy to będzie leszcz, płoć czy lin. Wchodzę do garażu dziadków i zaglądam do szafy i szukam zanęty. Niestety dzień wcześniej ojciec był na rybach i wykorzystał wszystko. No się wkurzyłem jak nic, nie miałem wtedy jak się domyślacie prawka, a sklep wędkarski oddalony o 12 km. Krótko mówiąc nie miałem z kim pojechać. Porażka na całej linii. No ale kiedyś zanęt nie kupowałem tak jak dziś. Pierwsza myśl jak mi przyszła to to, żeby ogarnąć samemu 'coś'. Długo się nie zastanawiając poszedłem do chlewka, gdzie dziadek ma 'śrutownik' czy jakoś tak to się nazywa. Wziąłem śrutę czy coś jakoś tak ( mielone zboże ), w każdym razie grubsza struktura. Wziąłem jakieś 2 kilo tego specyfiku poszedłem do domu dziadków do tego dodałem jakieś 2 szklanki kawy zwykłej, ok. 1 szklankę kakao, cały olejek waniliowy i jeśli dobrze pamiętam cukier waniliowy. Wkurzony i bez wiary, że coś złowię poszedłem nad wodę. 'Zanęta' własnej produkcji trafiła do wody. Brań za dużo nie miałem, ale finalnym efektem było 3 liny każdy powyżej kilograma ;) Mało tego zarówno w dniu pierwszym, drugim i 3 gdzie poszedłem na rybki złowiłem po 3 liny :D no i oprócz tego jakieś płotki. Szok niesamowity, że takiego 'cudaczne' jadło zwabiło liny z rezultatem 3 dni połowu i 9 linków !!!

Chciałbym dodać jeszcze, że złowione liny na tym jeziorku to naprawdę coś wyjątkowego i nie należącego do widoku powszedniego.







 


4.7
Oceń
(54 głosów)

 

Magiczna zanęta na lina... z dziecięcych lat - opinie i komentarze

marek-debickimarek-debicki
0
Przygoda ktora opisałeś jest kolejnym przykładem tego, że warto czasami powrócić do starych, prostych , a jednocześnie skutecznych zanęt i przynęt. Warto więc poświęcić trochę czasu i zapoznać się lepiej ze sposobami przygotowania ziemniaków, ciasta z kaszy mannnej, parzenia pszenicy i pęczaku. Raz, że zawsze parę groszy zostaje w kieszeni, a dwa radość podwójna, że złapaliśmy na coś samodzielnie przygotowanego. Pozdrawiam i *****pozostawiam (2011-12-28 23:50)
u?ytkownik77866u?ytkownik77866
0
sam łowie już od 3 lat i czekam na taka chwile (2011-12-29 11:02)
pompipspompips
0
Jestem ciekaw czy liny to kawosze za wpis 5 Pozdrawiam.
(2011-12-29 11:22)
AlgenAlgen
0
Tym śrutem karmię swoje ryby w stawie :) od maja do września jeden z moich karpi urósł o 11 cm :) Ryby to lubią :)
(2011-12-29 16:23)
u?ytkownik10076u?ytkownik10076
0
No to gratuluje ze tak własnym pomysłem na zanęte,mogłeś miec dobre efekty i to są chyba najlepsze wypady,na gotowych zanętach nie zawsze są efekty.pzdr,daje *****
(2011-12-29 17:11)
darek300darek300
0
Kiedyś po zanęceniu łowiska wieczorem kilogramem sparzonej śruty rano efekt był w postaci 11 linów i 6 złotych karasi:)
(2011-12-29 19:08)
Marek TczewMarek Tczew
0
Czasem prostota i wlasna pomyslowosc moze przyniesc wymierne efekty. W tym przypadku widac ze eksperymentowac warto. Powodzenia .
(2011-12-29 20:16)
DiabloDiablo
0
Ładna fotka
(2011-12-29 21:50)
janglazik1947janglazik1947
0
No i okazuje się, że co proste to także skuteczne.Życzę Ci dalszych sukcesów, a Twoją zanętę wypróbuję na wiosnę na moim łowisku gdzie są liny.
(2011-12-30 10:52)
korektor98korektor98
0
No no, trzeba przyznać, że wenę twórczą do tworzenia zanęt to masz ;D Kawę, kakao, olejek waniliowy... też na początku byłbym sceptycznie nastawiony do takiej mieszanki, ale widać, że skutecznej. Osobiście sam wole robić zanętę, ale nie zawsze jest czas i środki. Życzę Ci w powodzenia w "produkowaniu" zanęt i połamania kija :) (2011-12-30 11:54)
wiersz11wiersz11
0
janglazik1947 to daj znać jakie będą efekty ;p (2011-12-30 12:56)
wiersz11wiersz11
0
a i dzięki za pozytywne komentarze :) (2011-12-30 12:56)
roberthinio84roberthinio84
0
Dobre heh podobne rzeczy się używało, ale nie kawy.Koleszka dodawał płatki róży czerwonej.Wkręt miał,ale zawsze coś wyciągnął.Pozdro   
(2012-01-05 00:11)
rybka100rybka100
0
Muszę spróbować tej zanęty na moim stawie. Mam nadzieję na jakiegoś dużego lina. (2012-01-06 22:02)
darmaczodarmaczo
0
kiedys kolego to sie bralo patyk z linka i hakiem i na chleb sam, bez zanet szly rybki i to jakie...
maze o tych czasach... ;]

(2012-01-13 21:13)
darmaczodarmaczo
0
ale spróbuje tego przepisu :) (2012-01-13 21:14)
valudievvaludiev
0
sruta zgodze sie ale kawa .......... ciekawe sam sprubuje a tak na marginesie czosnek tez jest dobry (2012-01-31 14:01)
u?ytkownik95465u?ytkownik95465
0
Z zanętą widać trafiłeś w dziesiątkę ale odemnie dstaniesz tylko piątkę :) (2012-03-03 20:41)
AdamekWAdamekW
0
A wg mnie banialuki opowiadasz kolego. Nie mówię, że kawa to "nie". Nie twierdzę też, że kakao nie pasuje, a już śruta jest świetnym składnikiem zanęt ale z proporcji składników, jakie opisujesz to raczej można się popukać w czoło. To są substancje o bardzo intensywnym aromacie i smaku. Jeśli nawet przyjąć, że przytoczone przez Ciebie parametry są "mniej-więcej" to o ile wierzyć w ogóle w realne istnienie tej wybuchowej mieszanki - dałeś na 2 kg podstawowego składnika (śruty) ponad 0,5 kg intensywnych dodatków (kawa, kakao) i skoncentrowany aromat w postaci olejku waniliowego! Ryby mają o niebo doskonalszy aparat smaku i węch niż człowiek i właśnie dlatego dodatków i wszelkiej postaci atraktorów dodaje się tylko trochę, ponieważ ryba i tak doskonale je wyczuwa - łyżeczka, dwie łyżeczki na 1 kg zanęty - dodatków typu - czosnek, anyż, itp. - a Ty piszesz, że dowaliłeś 2 szklanki tego i szklankę tamtego na raptem 2 kg podstawowej treści zanęty, a na dokładkę cały olejek zapachowy. Spróbuj sobie wlać do garnka zupy 2 butelki maggi i paczkę vegety - smacznego bajarzu! ;) (2012-08-20 17:21)
wiersz11wiersz11
0
Pogadaj sobie "mistrzu" w szczekaniu i negowaniu. Nie mam zamiaru z Tobą się jakoś wielce rozpisywać, więc powiem tylko tyle. Po co miałbym wciskać komuś kit? Odpowiedz sobie sam na to pytanie koniec i kropka. ;] (2012-10-28 22:18)

skomentuj ten artykuł