krutka wyprawa....


wstalem o 3,00 przygotowalem sie 0 3,45 wyruszylem nad odre ,o 4,15 bylem na miejscu rozlozylem wendki rozrobilem zanete i zachucilem wendki i o 6,00 mialem pierwsze branie wyciongam pienkny leszcz 55cm i dalej nic niebralo o 10,00 zlozylem wendki gruntowe i rozlozylem wendke spiningowom rzycam raz drugi trzeci i jest okon 30 cm porzucaBem jeszcze troche i pojechalem do domu.

 


2.3
Oceń
(3 głosów)

 

krutka wyprawa.... - opinie i komentarze

skomentuj ten artykuł