Kołowrotek Jaxon Hegemon HFR 5000

/ 17 komentarzy / 8 zdjęć


Jaxon Hegemon HFR 5000 w pierwszej akcji. Co prawda posiadam dwa średniej wielkości kołowrotki, Cormorana Sinus BR XL i Grauvella Vorteks TS 6000, na które z powodzeniem wędkowałem w ubiegłym sezonie. Tym razem pozyskałem dzięki uprzejmości Redakcji kołowrotek Jaxona Hegemon HFR 5000.
http://www.jaxon.pl/Katalog/248_176_kolowrotki/5033_kolowrotki-z-dolnym-hamulcem/Produkt/21007_jaxon-hegemon.aspx
http://www.belonka.pl/kolowrotek-jaxon-hegemon-hfr-500.html
Kołowrotek ten stworzony został z przeznaczeniem dla łowców dużej ryby słodkowodnej, a także wędkarzy morskich, m.in. dzięki solidnej przekładni ślimakowej i jej specjalnemu zabezpieczeniu przed morską wodą.
Po pierwszych oględzinach i pierwszym wędkowaniu zestawem karpiowym, kołowrotek wygląda na solidną maszynkę. Sprzęt jest wykonany precyzyjnie
i estetycznie, a regulacja hamulca głównego i wolnego biegu oraz nawijanie żyłki nie budzi zastrzeżeń. Kołowrotek pracuje także przyjemnie podczas skręcania zestawu pod obciążeniem (ciężarki karpiowe 100g). Do karpiówki na szpulę wykonaną
z duraluminium nawinąłem 300m żyłki T-FORCE PRO CARP, o wytrzymałości 15,80kg.
Miłym zaskoczeniem była praca kołowrotka podczas nawinięcia na drugą, grafitową szpulę 125m nowej, czarnej plecionki MONOLITH PREMIUM 0,28mm, o wytrzymałości 37kg.
http://www.jaxon.pl/Katalog/249_177_zylki-plecionki/5027_zylki-plecionki/Produkt/51324_jaxon-monolith-premium.aspx
Muszę zrobić jedno porównanie z posiadanymi Mikado 3,90 i 3lbs. Na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że Jaxon będzie posiadał trochę sztywniejszą i będę mógł go z powodzeniem wykorzystać do połowów wąsatego drapieżnika z początkiem lipca.
Zobaczymy jak kołowrotek i plecionka zapracuje pod solidnym i mam nadzieję, że sumowym w tym sezonie obciążeniem. Po plecionce założonej na Grauvella, jeszcze do dnia dzisiejszego pamiętam ten niesamowity jazgot, jaki wydawała przy nocnym holu mojego rekordowego amura, podczas jego szalonych odjazdów.
Podczas najbliższego wypadu karpiowego zrobię przymiarkę Hegemona, do dwuczęściowego wędziska, JAXON MONOLITH XT-CARP, 3,60m i c.w. 3lbs, który już dotarł przesyłką kurierską.
http://www.jaxon.pl/Katalog/235_163_rods/5186_wedlug-rodzaju/Produkt/37686_karpiowki-monolith-xt.aspx
Jeszcze raz dziękuję Redakcji i mam nadzieję, że wystarczy czasu na dobrą zabawę nad wodą i solidne testy sprzętu, a dokładniejszą opinię i ocenę oczywiście będzie można sporządzić po pierwszym sezonie. Można też oczekiwać, że coraz ciekawszy sprzęt przy odpowiedniej o niego dbałości i złowione dzięki niemu ryby, dostarczą niezapomnianych wrażeń.

 


4.5
Oceń
(25 głosów)

 

Ocena sprzętu (ocen: 7)

Ocena użytkowników:

Jakość:
(4.4)
Cena:
(3.7)
Użytkowanie:
(4.6)

Średnia ocena:

4.2



Kołowrotek Jaxon Hegemon HFR 5000 - opinie i komentarze

kabankaban
0
Dla mnie Jaxon i Biedronka to poniekąd to samo. Niby tanie i pod klienta. W ofertach jednych i drugich można czasami znaleźć czasami dobrą rzecz ,ale kołowrotka z tej firmy puki co nikomu nie będę proponował do spinningu znając opinię kolegów z nad wody. Żyłka Satori tak (sprawdziłem i naprawdę niezła) ,ale nic poza tym w mojej ocenie. Pozdrawiam. (2014-05-06 15:17)
marek-debickimarek-debicki
0
Drogi Grzegorzu! Mowa tu o kołowrotku karpiowym, a co jest on faktycznie wart zobaczymy na pewno w praktycznym działaniu. Z tymi kołowrotkami spinningowymi o których wcześniej pisałem, to też najwyższa pora do solidnych testów. Ma nadzieję, że maj da mi możliwość znacznie częstszej obecności nad wodą i sprawdzenia tego sprzętu. Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia. (2014-05-06 18:06)
kabankaban
+1
Pisząc o kolegach "z nad wody" mam na myśli również znajomych karpiarzy bo nie wypowiadałbym się negatywnie o młynkach sygnowanych danym znakiem zbytnio uogólniając opinię. Posiadałem przez chwilę dwa kołowrotki tej marki i pewnie prędko się nie zdecyduję. Nie twierdzę ,że to badziewie bo po zdjęciach widać ,że żyłka nawinięta nieźle, ale ja wolę inne i wolno mi. Pozdrawiam Marku. (2014-05-06 19:59)
marek-debickimarek-debicki
+1
Uwielbiam taką dyskusję Grzegorzu i cieszę się, że znajdujesz także elementu pozytywne w tym sprzęcie. Na obecną chwilę to jest tylko demonstracja pewnych jego parametrów. Początkowo nie mogłem się np. przyzwyczaić do innego jak w Cormoranie i wspomnianym Grauvellu położenia dźwigni biegu wolnego. Jednak nie stanowi to na obecną chwilę jakiegoś problemu. Już wiem, że ten model przejdzie w moich rękach solidne testy, a uwagami postaram się uczciwie podzielić. (2014-05-06 21:28)
u?ytkownik32263u?ytkownik32263
0
Marku i po co znów artykuł z którego nic nie wynika? Bo sprzęt przecież nie przetestowany... Pierw połów kilka, kilkanaście razy a potem go przedstaw. Inaczej pisanie o nim nie ma sensu bo jak poznać wady i zalety. Chyba że dla punktów i blogera roku... (2014-05-06 23:48)
mlodystmlodyst
0
Mam uraz do kołowrotków Jaxona, tzn tych tańszych do 200zł. Wędki mają dobre a niektóre nawet bardzo dobre. (2014-05-07 10:47)
mlodystmlodyst
0
Co do samego wpisu, wydaje mi się mocno reklamowy. (2014-05-07 10:47)
marek-debickimarek-debicki
0
Szanowni Koledzy! Uprzejmie proszę o zrozumienie pewnej idei blogowania, w tym przypadku zwykłego opisania sprzętu i np. jego wstępnego przygotowania do wędkowania. Zrozumny ideę najprostszego przedstawienia swoich pierwszych wrażeń, z jakimi jak często spotykamy siębiorąc do ręki, w swoim ulubionym sklepie, egzemplarz sprzętu, o jakim czasami się nam nie śniło lub którego nie znaliśmy. Proszę Panowie zrozumcie, to jest blog!!! To jest możliwość, wspaniała możliwość, przedstawiania swoich osobistych wrażeń, poglądów, emocji. To jest po prostu moje blogowanie. Jeżeli coś zmieniło się w pojęciu blogowania w ostatnim okresie czasu, a z nieuctwa osobiście nie doczytałem, proszę mnie uprzedzić, a skromnie przeproszę. Jednocześnie ja zdaję sobie sprawę z tego, że są to moje poglądy na pewne rzeczy, z którymi jak najbardziej nie musicie się zgadzać. Zauważcie jednak proszę, że za początkowymi, może nieskomplikowanymi opisami związanymi z przygotowaniem sprzętu, pojawiają się kolejne i pełne informacje dotyczące m.in. łowiska, zastosowanych metod, przynęt i zanęt i co najważniejsze użytkowania , czy też wykorzystania,w tym wad i zalet określonego sprzętu. Panowie , to jest pewien proces, nad którymi pracuję niekiedy całe zespoły. Ja przed Kolegami nie mam żadnej tajemnicy, a każdą ocenę przyjmuję z powagą i pełną pokorą. Proszę o tym pamiętać. Proszę Panowie, to jest blog!!! To jest możliwość, wspaniała możliwość, przedstawiania swoich osobistych wrażeń, poglądów, emocji. To jest moje blogowanie. Jeżeli coś zmieniło się w pojęciu blogowania w ostatnim okresie czasu, a z nieuctwa nie doczytałem, proszę mnie uprzedzić, a skromnie przeproszę. Jednocześnie to są moje poglądy na pewne rzeczy, z którymi jak najbardziej nie musicie się zgadzać. Zauważcie jednak proszę, że za początkowymi, może i prostymi pierwszymi opisami sprzętu pojawiają się informacje pełne dotyczące łowiska, zastosowanych metod, przynęt i zanęt. Ja przed Kolegami nie mam żadnej tajemnicy. Proszę o tym pamiętać. (2014-05-07 23:09)
u?ytkownik32263u?ytkownik32263
0
Ideą wędkarskiego bloga powinno być opisywanie wypraw jak i również sprzętu. Lecz w tym drugim wypadku powinno być to robione rzetelnie a nie po łebkach. Bo jak inaczej nazwać wpis po jednym wypadzie nad wodę? Tyle a może nawet i więcej mógłbym opisać nie wychodząc z domu. Sorki ale Twoje wpisy straciły bardzo dużo odkąd poszedłeś na ilość. Kiedyś z czystą przyjemnością czytałem o Twoich wyprawach gdyż były pisane nieskazitelnym językiem jak i również bardzo ciekawie. Obecne wpisy są o niebo gorsze, a nawet błędy Ci się trafią. Delikatne ale zawsze, natomiast na początku Twojego blogowania w życiu bym nie uświadczył najmniejszej wpadki. Marku apeluję: nie ilość a jakość. A opis sprzętu dopiero po porządnym przetestowaniu a nie jak np. w wypadku tego wpisu. No i świat nie kończy się na "blogerze roku"... (2014-05-08 13:51)
Zander51Zander51
0
Marek po prostu jest strasznym gadułą. Pewnie jego najbliższe otoczenie ma go serdecznie dosyć. A internet stworzył wielkie możliwości. Dla Marka... (2014-05-09 01:36)
Zibi60Zibi60
+1
Niestety Marku, ale muszę się podpisać pod komentarzem Tomka. Zdecyduj, czy piszesz dla nas, czy dla Redakcji. Pozdrawiam serdecznie mojego ulubionego (do pewnego czasu) blogera. (2014-05-09 06:12)
u?ytkownik221u?ytkownik221
0
Nie gryzie się ręki, która karmi ;) (2014-05-09 08:47)
marek-debickimarek-debicki
0
Szanowni Koledzy! W swoich komentarzach jesteście okrutnie szczerzy, a przy tym okrutnie nietolerancyjni! Przyznać jednak muszę, że wszyscy po troszku macie rację. Nie mogę się jedynie zgodzić z jednym i zarazem ostatnim zdaniem Tomasa81. Uwierz Kolego proszę, że nie o tytuły mi chodzi, chociaż byłbym hipokrytą, gdybym nie przyznał, że pochwały cieszą, zresztą chyba jak każdego z Nas. Pragnę jednocześnie po raz kolejny zaznaczyć, że nigdy podczas swojej dotychczasowej "bablaniny" na portalu, nie zlekceważyłem nawet najbardziej srogiej, czy też niewygodnej dla mnie opinii. Co do pisania. Najczęściej piszę po prostu z marszu, mając w zanadrzu kilka lub kilkanaście fotografii z ostatniego swojego wypadu. Piszę, gdyż mam taką wewnętrzną potrzebę. Takie właśnie pisanie sprawia mi największą przyjemność. Ilekroć jestem nad wodą, to właśnie to ogromne moje zamiłowanie do przyrody i zachodzących w niej zjawisk sprawia, że cieszy mnie każdy kwiatek, każda roślinka, każdy odgłos ptaka lub zwierzyny, każda oznaka żerującej ryby. Jest to dla mnie zwykłym, a jakże pięknym czytaniem przyrody. Ileż to razy, wracając z wędkowania, bardziej lub mniej udanego, zasiadam do przeglądarki, aby za jej pomocą sprawdzić lub odnaleźć nazwę zaobserwowanej rośliny, kwiatostany, zwierzaczka, która uciekła z mojej niedoskonałej pamięci? Ileż to razy patrząc na budujące się obłoki chmur, zastanawiam się, czy jest to front ciepły, czy też zimny? Co on przyniesie w najbliższych godzinach? Czy już należy spłynąć z wody z obawy przed burzą lub ulewnym deszczem….? Wracając do sprzętu. Kupiony osobiście, czy też w inny sposób pozyskany sprzęt wędkarski lubię zademonstrować. Lubię się podzielić z innymi swoimi subiektywnymi wrażeniami nawet z najprostszych jego oględzin. Pamiętajmy jednak, że to nie są testy sprzętu i relacje z tym związane. Testy sprzętu m.in. wykonują przecież, czy też prowadzą, najwyższej klasy specjaliści. To, co robią w swoich opisach tacy zwykli wędkarze jak ja, jest tylko opisem pewnych prób, dzieleniem się swoimi spostrzeżeniami i wrażeniami. Stosownego czasu i odpowiednich studiów potrzebują artykuły dotyczące zgoła odmiennych spraw typowo techniczne. Im należy poświęcić znacznie więcej czasu od np. najprostszego opisu zwykłego wypadu z Kolegą, którym chciałbym się podzielić z innymi Kolegami. Często, proszę zrozumieć, nawet najprostszy wpis, jest pewną informacją dla osób zainteresowanych tym, co dzieje się np. na danym łowisku, a najprostsze zdjęcia wskazują kierunek i drogę dojazdu do łowiska. Reasumując powiem, że zawsze jestem niezmiernie wdzięczny Kolegom, za merytoryczną opinię i komentarze do moich artykułów, jednak nie mogę zgodzić się z zarzutami dotyczącymi takich , czy innych moich zamiarów! Panowie Wędkarze i Szanowni Koledzy. Roczniki 1956 tak łatwo się nie poddają. Będziemy pisać dalej i starać się blogować grzecznie i przyjaźnie. Pozdrawiam Was Koledzy serdecznie, życzę połamania wędkarskiego kija, tylko nie na sobie. Marek D. (2014-05-10 09:24)
nikoniko
+1
Panie Marku proszę pisać dalej, kąśliwe komentarze to normalne kiedy ktoś coś dostaje a inny nie.... :) (2014-05-10 23:35)
sawe89sawe89
0
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
Witap posiadam ten kolowrotek tylko w wersji 700 juz jakies 4 sezony po 3 sezonie zaczal sie juz psuc wolny bieg sie psul na gwarancji czekalem jakies 4 miesiace zeby go zrobili i po sprawdzeniu kolowrotka z gwarancji okazalo sie ze blo wymienione lozysko a wolny bieg i tak nie dziala dalej io znowu 3 miesiace czekania oby dwa kolowrotki byly juz po dwa reazy w gwarancji zle nie sa deszczu piasku sie nie boja do spoda bardzo dobre sam treraz jednego uzywam do sbomba i bez broblemu sobie radzi elegancko nawija zylke troszke jest ciezki przy dluzszym holu zaczyna reka bolec moge go spokojnie polecic poczatkujacym karpiarzom ale reaczej w wersji 500 obudowa tez jest bardzo wytrzymala pare razy juz lezal na betonie i ani razu nic nie peklo (2014-10-04 16:28)
scanundoscanundo
0
Co, jak co, ale serwis Jaxon ma super. Jeżeli czekasz na odpowiedź serwisu 4 miesiące, to albo Twój sprzedawca przetrzymuje sprzęt, żeby nazbierać więcej i jedną paczką przesłać, albo wymyśliłeś to sobie. Ja reklamowałem jakiś czas temu podbierak w sklepie Jeżozwierz w Rudzie Śląskiej i reklamacja została załatwiona w tydzień. (2014-10-23 07:45)
w6i6e6w6i6e6
+1
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
Hegemon obok VX ZX Machine to chyba jedyne udane modele młynków Jaxona. (2015-03-04 16:31)

skomentuj ten artykuł