Kleń z wiosennej Wisły - łowienie na przystawkę spławikową


Końcówka marca oraz kwiecień to dla mnie wyprawy nad Wisłę gdzie wykorzystując przystawkę spławikową szukam chętnych do współpracy kleni i jazi. W tym okresie nie interesują mnie płotki czy krąpie dlatego stosuję przynętę selektywną jaką jest groch. Oczywiście zdarza się, że zasmakują w nim wspomniane gatunki, ale ma to miejsce o wiele rzadziej niż na przykład podczas stosowania mad czy kukurydzy.

Klenie i jazie za to uwielbiają wiosenną porą objadać się grochem i często na końcu zestawu meldują się na prawdę piękne sztuki. Chcąc wyeliminować ryzyko pojawienia się w łowisku tak zwanej drobnicy nęcę również grochem i nie używam żadnych zanęt. Łowię aktywnie często zmieniając miejscówki. Jeśli po około 40 minutach nie nastąpi żadne branie udaje się w kolejne wytypowane miejsce. Jeśli klenie lub jazie patrolują wytypowane łowisko często już po niespełna 10 minutach następuje branie a zdarza się, że kontakt z rybą mamy dosłownie po chwili od zarzucenia zestawu.

Jak wygląda wiosenna wyprawa z przystawką zobaczcie na filmie, który powstał tej wiosny i pokazuje (taką mam przynajmniej nadzieję) piękno wspomnianej metody.

 


4.7
Oceń
(6 głosów)

 

Kleń z wiosennej Wisły - łowienie na przystawkę spławikową - opinie i komentarze

skomentuj ten artykuł