GOLD CARP III - relacja

GOLD CARP III – relacja

Każdego roku w ostatni weekend maja na Lubelszczyźnie rozgrywane są drużynowe zawody karpiowe pod nazwą GOLD CARP organizowane przez klub karpiowy Gold Carp Team. W tym roku trzecia już edycja odbyła się w dniach 24-27 maja 2012r na łowisku Wzory K/Nasutowa pod patronatem honorowym Starosty Powiatu Świdnickiego i Patronatem medialnym Polskiej Federacji Wędkarstwa Karpiowego oraz w ramach eliminacji do karpiowych mistrzostw Polski PCM. W zawodach udział wzięło 16 drużyn, które jako pierwsze zgłosiły chęć udziału z pośród 26 zgłoszonych.
Od rana organizatorzy dopinali ostatnie drobne sprawy organizacyjne aby zgodnie z planem rozpocząć czterodniowe zmagania, natomiast sami uczestnicy zbierali się na łowisku już od godz. 10,00 gdzie zostali przywitani skromnym poczęstunkiem.
Wybiła wreszcie długo oczekiwana godz. 15,30 więc szybkie przywitanie, omówienie drobnych spraw organizacyjnych, losowanie stanowisk, wyjazd na stanowiska, sądowanie dna połączone z nęceniem i o godz. 18,15 sygnał rozpoczynający łowienie.
Na Pierwsze ryby nie trzeba było zbyt długo czekać ponieważ ok. 20,00 stanowisko nr 4 zgłosiło do ważenia 3 karpie. Nie były zbyt dużych rozmiarów 2,20 kg, 3,10 kg i pełno łuski 3,30 kg ale pierwsze lody zostały przełamane a każdy z nich ważył powyżej 2 kg więc zgodnie z regulaminem zostały zaliczone do wyników.
Tuż po zmroku ponownie stanowisko nr 4 zgłasza do ważenia karpia pełnołuskiego tym raze nieco większego 6,10 kg
Pierwsza noc nie należała do najspokojniejszych ale też żadnych szaleństw nie było. O świcie stanowiska nr 1, nr 2 , nr 3, nr 4 i nr 6 zgłaszają ryby do ważenia w przedziale wagowym od 3 kg do 9,50 kg.
Zanim jednak wybiła godz. 10,00 i odbył się obchód sędziego, kolejne stanowiska zgłosiły karpie do ważenia w tym jak się na koniec okazało złowiona i zgłoszona ok. godz. 9,00 została największa ryba zawodów 14,10 kg.
Od rannego ważenia nastąpiła krótka cisza ale wczesnym popołudniem stanowisko nr 11 na którym łowił Darek i Andrzej zgłaszają do ważenia karpia o wadze 9,10 kg.
Zanim sędzia zaczął wieczorny obchód zostało zgłoszonych jeszcze kilka karpi z których nie wszystkie zostały zaliczone do klasyfikacji generalnej ponieważ ich waga była po niżej 2 kg. Ale między nimi były też i znacznie większe ryby, największa ze zgłoszonych przez stanowisko nr 1 ważyła 13,15 kg.
Po drugiej nocy i nad ranem do rannego ważenia zostały zgłoszone kolejne karpie z których największy ważył 9,90 kg. W dzień dołowionych zostało jeszcze kilka i zanim wszyscy się spostrzegli nastała ostatnia noc zawodów a ponieważ różnice po między 2,3 i 4 pozycją w klasyfikacji generalnej nie były zbyt duże i w zasadzie jeden karp o wadze powyżej 6 kg mógł zadecydować o miejscu na podjum – była to najbardziej emocjonująca noc.
Ostatnia noc zawodów upłynęła bardzo szybko i spokojnie a ponieważ o świcie żadna z drużyn nie zgłosiła nic do ważenia, emocje na niektórych stanowiskach sięgnęły zenitu. Ok. godz. 8,00 stanowisko nr 4 zgłasza 2 ryby 3,25 i 8,95 oraz stanowisko nr 14 zgłasza 3 ryby do ważenia z czego największa ważyła 5,90 kg. Adaś ze stanowiska nr 1 zdaje relacje jak po zacięciu nie mógł zatrzymać i opanować ryby i ostatecznie po krótkiej walce zeszła z haka w zaczepie. Pozostałe drużyny zgłaszały sporadycznie ryby do ważenia.
W miłej atmosferze czas płynie szybko i nieubłaganie więc punktualnie o godz. 12,00 sygnał kończący czterodniową rywalizacje i zmagania, ale jak by w ostatnich godzinach emocji było za mało to jednocześnie z sygnałem kończącym, zawodnik na stanowisku nr 9 podnosi rękę i sygnalizuje branie. Zgodnie z regulaminem ma 15 minut na wyholowanie i podebranie ryby aby mogła być zaliczona. W momencie zasygnalizowania końca zawodów i jednoczesnego zacięcia ryby to stanowisko miało złowione 4 ryby o łącznej wadze 24,00 kg co dawało im 3-cie miejsce, przed nimi stanowisko nr 1 i łączna waga 32,95 kg , więc różnica była mała tylko 8,95kg, wyholowanie karpia o wadze min 9 kg w ostatniej sekundzie zawodów zmieni wyniki końcowe. Zawodnik na dziewiątce podjął walkę z rybą ale miał problemy z jej zatrzymaniem i opanowaniem na kiju. Niestety nie udało się opanować i po chwili ryba zostaje spięta w zaczepach.
W tym momencie definitywnie łowienie i sportowa rywalizacja zostały zakończone i po spakowaniu sprzętu wszyscy zawodnicy spotkali się na wspólnym ognisku integracyjnym przy pieczeniu kiełbasek oraz gorącym żurku. Po integracji oficjalne ogłoszenie wyników i rozdanie nagród rzeczowych.
Po ostatecznym podliczeniu wyników:
I-sze miejsce, nagroda specjalna za pierwszą rybę oraz bezpłatny udział w finale mistrzostw Polski PCM: Mateusz Piądło i Bogdan Lipski , 11 karpi – 50,70 kg
II-gie miejsce: Adam Powrozik, Jacek Długokęcki i pomocnik Sebastian Powrozik, 6 karpi -32,95 kg
III-cie miejsce: Mariusz Pływaczewski i Paweł Chmielewski 4 karpie – 24 kg
Największa Ryba: Marcin Franczak – 14,10 kg
Pozostali uczestnicy otrzymali drobne nagrody pocieszenia w postaci akcesoriów karpiowych i płyt KARP DVD
Podczas zawodów zostało złowionych ponad 45 karpi z czego 38 szt. o łącznej wadze ponad 190 kg zostało zaliczonych do klasyfikacji końcowej . Największa ryba zawodów ważyła 14,10 kg. W czasie trwania zawodów zostały przyznane tylko dwa ostrzeżenia za złamanie regulaminu. Całe zawody rozegrane zostały w bardzo sympatycznej i przyjacielskiej atmosferze.

Organizatorzy III edycji zawodów Gold Carp serdecznie dziękują:
- Staroście Powiatu Świdnickiego za objęcie zawodów patronatem honorowym i dofinansowanie do nagród rzeczowyh;
- Polskiej Federacji Wędkarstwa Karpiowego za objęcie zawodów patronatem medialnym;
sponsorom głównym: Dawidowi, właścicielowi sklepu dla karpiarzy Carpshop - WWW.CARPSHOP.PL oraz właścicielom Gold Carp Baits www.goldcarp.pl za ufundowanie nagród głównych oraz nagród pocieszenia.
- pozostałym sponsorom: Natural Bait, Carptackle, Kwartalnikowi dla karpiarzy DVD KARP, Remondis Sp. z o.o. z siedziba w Świdniku, Biurowi Architektonicznemu ARTUBA – za ufundowanie i dofinansowanie nagród rzeczowych;
- gospodarzom łowiska WZORY za udostępnienie zbiornika i ufundowanie nagrody za pierwszą złowioną rybę.

Z karpiowym pozdrowieniem i do zobaczenia za rok
GOLD CARP TEAM