Dragon Fishmaker II- młynek do zadań specjalnych

/ 9 komentarzy / 5 zdjęć


Witam,
Na wstępie dodam, że nie mam zdjęć znad wody, ponieważ pomysł na wpis wpadł mi do głowy dzisiaj rano. Podzielę się z Wami wrażeniami na temat kołowrotka Dragon Fishmaker II FD 1135. Posiadaczem tej maszyny stałem się przypadkiem,ponieważ wygrałem go w Wiadomościach Wędkarskich dwa lata temu.

Dane techniczne:

Kołowrotek jest wyposażony w 10 łożysk plus 1 oporowe. Jest napędzany przekładnią ślimakową, tzw. wurm\"em. Producent dodaje do młynka dwie szpule, jedną płytką a drugą głęboką. Na płytką szpulę nawijam spokojnie 100 m plecionki 0,19 a na głęboką 200 metrów takiej samej pletki. Jeden obrót korbką nawija 80 cm linki. Bardzo ciekawym rozwiązaniem w tym kołowrotku jest rączka. Jest ona wkręcana w korpus z jednej strony a nie tak jak w większości dokręcana za pomocą śruby umieszczonej z drugiej strony kołowrotka. Waga tego młynka jest dość spora i wynosi 307 gram. Powodem takiej wagi jest właśnie przekładnia ślimakowa. Dodatkowo do przechowywania naszego sprzętu jest dodany futerał. Producent podaje, że jest to poprawiona wersja Fishmaker I. W pierwszej wersji linka dość często wchodziła pod rolkę, natomiast w mojej tego problemu w ogóle nie ma. 

Relacja znad wody:

Walczę tym młynkiem drugi sezon i z czystym sumieniem mogę go porównać do wołu roboczego. Ten kołowrotek jest po prostu nie do ( i tu nasuwa mi się niecenzuralne słowo) zajechania. Wędkuję nad Bugiem i przy normalnym stanie wody trzeba używać główek od 17 do 30 a nawet 35 gram, co jest dużym obciążeniem dla kołowrotków. Przy takiej gramaturze przynęt inne młynki wydają nieprzyjemne dźwięki. Piszczą, jęczą, skrzeczą, a wędkarz boi się i modli się o to aby sprzęt nie odmówił posłuszeństwa. Kołowrotek ten nie boi się piasku. Miał on ze mną dwie nie miłe przygody gdzie w pierwszym przypadku wpadł ze mną do Buga, nabrał wody, piasku i trochę mułu, ale po wysuszeniu i oczyszczeniu działał dalej. Natomiast drugi raz cały mój sprzęt wyrzuciłem na brzeg, ponieważ skarpa się pode mną urwała i musiałem się jakoś ratować. Młynek był cały w piasku, ale po odkręceniu korbki i wyczyszczeniu środka na tyle ile było możliwe pędzelkiem Fishmaker nie wydawał niepokojących dźwięków. Po powrocie do domu oczywiście wyczyściłem go dokładnie. Kilka słów o hamulcu tego potwora. Hamulec działa bardzo płynnie bez zastrzeżeń. Nawet przy mocniejszym dokręceniu nie ma z nim problemów aby spokojnie wysnuwał linkę ze szpuli. Plecionkę wysnuwa bardzo dokładnie, bez przestojów bądź zastopowań. 

Wady:

Było pięknie i ładnie teraz trzeba ponarzekać. Pierwszą i największą wadą tego kołowrotka jest jego waga. 307 gram to wcale nie jest tak mało jak się wydaje. Przy długim wędkowaniu ręka się męczy i czasami trzeba dać odpocząć. Ale z drugiej strony Fishmaker doskonale wyważa kije z dzielonym dolnikiem, takie jak Dragon Express bądź Dragon Guide Select. Cena też jest \"przyjemną\". Taka zabawka kosztuje w okolicach 400 złotych co jak dla mnie mało nie jest. 

Posumowanie:

Dragon Fishmaker II to jest kołowrotek praktycznie nie do zabicia. Według mnie ten młynek jest przeznaczony do połowów w dużych nizinnych rzekach, w których trzeba stosować dość ciężki sprzęt. Z czystym sumieniem polecam go też kolegom i koleżankom po kiju, którzy się boją, że ich sprzęt nie wytrzyma holu wielkiego szczupaka bądź sporego suma. Fishmaker nie boi się piasku, wody już trochę mniej, ale też przeżył kąpiel w Bugu.   

 


4.6
Oceń
(13 głosów)

 

Ocena sprzętu (ocen: 6)

Ocena użytkowników:

Jakość:
(5)
Cena:
(4.8)
Użytkowanie:
(4.8)

Średnia ocena:

4.9



Dragon Fishmaker II- młynek do zadań specjalnych - opinie i komentarze

barrakuda81barrakuda81
+1
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
Pożyjemy, zobaczymy...Również mam ten model i póki co nie mam na co narzekać ale moja opinia będzie pełna po paru sezonach. Zgadzam się z autorem.*****.Pozdrawiam (2015-08-22 19:04)
Polacki1229Polacki1229
0
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
Bardzo dobra i subiektywna ocena sprzętu, taką opinią można się kierować podczas wyboru młynka dla siebie :) Krótko i na temat! Pozdrawiam :) (2015-08-23 00:18)
bony20bony20
0
Mam i ja, z tym, że wersję Ti. (2015-08-23 22:13)
ryukon1975ryukon1975
+2
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
https://wedkuje.pl/wedkarstwo,dragon-fishmaker-ii-fd-930-i,75271 (2015-08-24 05:50)
sicinasicina
+1
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
daje rade kolowrotek w ciezkiej orce. (2015-08-25 08:59)
sicinasicina
+1
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
daje rade kolowrotek w ciezkiej orce. (2015-08-25 09:00)
superzandersuperzander
+1
Tekst na 5. Kołowrotek wygląda na fajny, ale trudno nie odnieść wrażenia, że jego producenci planowali większy sukces rynkowy. Wpłynęło na to kilka czynników. 1. W pierwszej wersji fishmakera niektórzy narzekali na wplątywanie się linki pod szpulę i to mu popsuło na jakiś czas opinię. 2. W tym przedziale cenowym jest kilka kołowrotków, które mają już ugruntowaną pozycję na rynku. 3. Obudowa fishmakera nie jest wykonana ze stopu metalu a właśnie takie kołowrotki preferują teraz spinningiści. Myślę, ze dobrym ruchem dragona było to, że aktualnie wypuścili tą wersję Ti, która może skusić spinningistów. Jeszcze lepszym ruchem byłoby gdyby tą wersję Ti zrobili w metalowej obudowie no i przy jednoczesnym zachowaniu ceny w granicach zdrowego rozsądku. Na koniec uwaga do wagi kołowrotka – 307 gram to naprawdę bardzo mało jak na sprzęt, który jest wytrzymały (mam nadzieję, że taki właśnie jest). (2015-08-25 12:56)
ryukon1975ryukon1975
0
307 g to jest nic na kołowrotek tej wielkości, nie wiem co niektórzy jedzą skoro w młodym wieku już temu nie radzą. (2015-08-30 12:05)
cytryn74cytryn74
0
Ocena sprzętu:
Jakość:Cena:Użytkowanie:
Mam Fishmakera 1 generacji i faktycznie jest nie do zajechania nie ma idealnej kultury pracy ale wytrzymałości mogą mu pozazdrościć nie jedni przodownicy... (2015-08-30 20:35)

skomentuj ten artykuł

 





Sklep wedkuje.pl

Dragon Fishmaker II