Dobór kołowrotka do metody drgającej szczytówki

Wybór kołowrotka do łowienia metodą drgającej szczytówki według mnie nie jest aż tak istotny jak wybór wędziska, warto jednak przemyśleć decyzje o zastosowaniu młynka. Do łowienia w średnich i dużych rzekach uniwersalną wielkością kołowrotka będzie 4000, a podczas zasiadki na jeziorach czy wolno płynących kanałach, gdy naszą zdobyczą będą najczęściej płocie bądź średniej wielkości leszcze, można z powodzeniem używać kołowrotków wielkości 2500-3000.

Dobór kołowrotka do metody drgającej szczytówki 
Niezmiernie ważnym elementem jest hamulec. Musi być niesłychanie precyzyjny, ponieważ od tego właśnie zależy wynik naszej potyczki z dużą rybą. Jeśli sprzędło hamulca będzie się zacinało, rozregulowywało bądź oddawało żyłkę skokami (zrywami), szanse na udany hol maleją. Wybór między hamulcem przednim a tylnym nie ma większego znaczenia i często zależy od przyzwyczajenia, ja jednak upodobałem sobie przedni. Ważne żeby przy zakupie poszukać inf na forach o danym sprzęcie, ważne jest aby prosić o opinie osoby które posiadają dany młynek. Moim zdaniem o ile do łowienia wędziskami typu picker lub swing tip kołowrotek wyposażony w wolny bieg nie będzie nam raczej potrzebny, o tyle podczas łowienia feederem można przemyśleć taką ewentualność. W czasie zasiadek na drapieżniki, gdy na haczyku znajdują się filet, martwa rybka lub chociażby rosówka, wolny bieg bardzo się przydaje. Trzeba pamiętać że na feedera z większym ciężarem wyrzutu np takim do 180g, możemy łowić nie tylko białoryb ale też sandacza na filet czy mniejsze sumki na rosówki oraz ładne okonie i w takim wypadku wolny bieg jest obowiązkowy. Nie dość że pozwala biorącej rybie na swobodne wysuwanie żyłki to dodatkowo w skrajnych sytuacjach może uchronić nas przed kąpielą i pogonią za odpływającą wędką.

Zwróćmy również uwagę na rodzaj szpuli z jakiego jest wykonana. Najlepsze są szpule aluminiowe, gorszej jakości są szpule grafitowe a najgorsze natomiast są szpule o konstrukcji plastikowej. Ten materiał jet najsłabszy i plastikowe kołowrotki przeważnie są źle spasowane i w najmniej oczekiwanym momencie mogą nas zawieść. Najlepiej, jeśli kołowrotek ma zapasową szpule z aluminium choć najczęściej w komplecie są dodawane szpule grafitowe. Praktycznie są modele kołowrotków wyposażone w płytką szpule dalekiego wyrzutu, która jednocześnie - jako że żyłka schodzi z niej z minimalnym oporem poprawia celność rzutów.

Kołowrotek do pickera powinien pomieścić 150m żyłki 0,20-milimetrowej, a kręciołek do feederów minimum 150m żyłki 0,27-milimetrowej. Innym drobiazgiem, bardzo przydatnym podczas łowienia drgającą szczytówką jest klips do zaczepienia żyłki, który znajduje się na obudowie szpuli (niektóre bardzo tanie kołowrotki go nie mają). W niektórych warunkach będziemy pod niego wciskać żyłkę główną, więc nie może on w jakikolwiek sposób uszkodzić bądź osłabić linki. Sam klips może, a nawet musi być plastikowy bez ostrych krawędzi. Przełożenie kołowrotka powinno być średnie- ok 5,0:1- większe nie jest potrzebne, ale jeśli jest to nie będzie to przeszkadzało w łowieniu. Wyjątkiem może być bardzo płytkie łowisko z dużą ilością zielska gdzie zestaw trzeba zwijać bardzo szybko, aby koszyczek nie zaczepiał się o roślinność.