Czereśnie - letnia przynęta na duże klenie

/ 12 komentarzy / 9 zdjęć


Witam! Dzisiaj opiszę skuteczny sposób na dużego klenia w lecie w rzece. W czerwcu - sierpniu najskuteczniejszą przynętą na dużego klenia w rzece jest czereśnia. Wielkość przynęty sprawia, że jest ją w stanie tylko skonsumować kleń mający co najmniej 25-30 cm. Jest to przynęta selektywna pozwalająca nie tylko wyeliminować drobnicę, lecz także pewna przynęta jeżeli chcemy zabrać do domu wymiarowego klenia.

Wędzisko
Do łowienia kleni z gruntu na czereśnie najlepiej jest użyć feedera o długości 3,60 - 3,90 i ciężarze wyrzutowym 120 - 150 g. Parametry i szczytówkę dobieramy w zależności od warunków, wielkości rzeki, uciągu itp. 

Kołowrotek
Musi być tylko odpowiedniej wielkości aby znieść przeciążenia ciężarków na żyłce i ryb. Nawet łowiąc na Odrze, która ma szerokość max 50 m musi mieć on pomieścić około 100 m żyłki, ponieważ czasem na nasz zestaw może złakomić się brzana lub naprawdę spory kleń a wyholowanie choćby 50 - 60 cm brzany na żyłce 0,16-0,18 to niezła jazda. Tak więc wielkość wpierw dobieramy do przeciążeń a następnie do tego ile musi nam żyłki pomieścić abyśmy mogli swobodnie łowić.

Żyłka główna
Średnica 0,22 - 0,25 będzie jak najbardziej odpowiednia aczkolwiek możemy użyć trochę cieńszej lub grubszej żyłki - zależy jakie ciężarki będziemy zakładać. 

Obciążenie
Najlepiej jeżeli będziemy stosować przelotowe ciężarki. Na Odrę o w miarę spokojnym nurcie używam 20 - 30 g. Jeżeli łowimy bliżej i na małej rzece ciężarki będą lżejsze. Jeżeli dalej i na większej rzece cięższych. Proste i logiczne. Stosuje ciężarki przelotowe korpusem zarówno w kształcie trumienki jak i oliwki i nie miało to wpływu na brania. Myślę, że możemy również zastosować ciężarki z krętlikiem choć tego nie próbowałem. Myślę jednak, że nie będzie to miało wpływu na brania. 

Krętlik z agrafką
Będzie on nam potrzebny do zakładania przyponu zakończonego pętelką, co umożliwia nakładanie czereśni za pomocą igły na kotwiczkę. Używam tych w rozmiarze ... no właśnie na opakowaniu nie jest napisane jakim więc dodaję do galerii zdjęć foto tego krętlika z agrafką. Ogólnie muszą być wytrzymałe i nie mogą się łatwo rozginać.Mogą być nawet użyte nieco mniejsze niż te na zdjęciu w galerii. 

Przypon z kotwiczką
Stosuję kotwiczkę w rozmiarach widocznych na zdjęciu. Żyłka przyponowa grubość 0,18 mm, lecz może być nieco grubsza lub cieńsza. Przypon długości 30-50 cm zakończony pętelką. Czereśnie zakładam jak na filmiku https://www.youtube.com/watch?v=1w1AKHovGP8

Drylować czy nie drylować oto jest pytanie
W filmiku, który wcześniej podałem autor dryluje owoce. Nie ma to według mnie dużego znaczenia na brania aczkolwiek momentami klenie chciały brać tylko na drylowaną czereśnie. Na drylowaną czereśnie złowiłem co prawda swojego pierwszego klenia ale na niedrylowaną swojego największego. Musimy poi prostu poekperymentować i zobaczyć efekty. Musimy drylować ostrożnie aby nie uszkodzić owocu zbytnio, ponieważ zbyt uszkodzony może nam spaść z kotwiczki. Używam kotwiczek, ponieważ są tanie i mam pewność zacięcia. Warto jest się również zaopatrzyć w szczypce do uwalniania kotwiczki z paszczy klenia. 

Branie i zacięcie
Branie klenia na feeder jest bardzo agresywne. Przeważnie jest jedno lub dwa nagłe uderzenie i szczytówka mocno się ugina po czym szczytówka ciągle, lecz słabo drga i co chwile jest mocniejsze uderzenie. Po 7-8 sekundach od rozpoczęcia brania możemy zacinać. Hol powinien być pewny, na początku siłowy siłowy, ponieważ kleń może nierzadko wejść w zaczep, lecz potem normalny. 

Miejscówka i pora dnia
Najlepszą letnią miejscówką będą rzeczne jazy a także ujścia potoków, starorzeczy lub okolice budowli hydrotechnicznch (musimy pamiętać o przepisowej odległości 50 m). Co do głębokości do brania miałem zarówno w miejscach o głębokości około 3 - 4 m jak i na płyciznach około 1,5 m. Najlepsze brania są zwykle przez ostatnie 2 godziny przed zachodem słońca jak i o poranku choć niejednokrotnie zdarzały się pojedyncze brania w samo południe. Jedno jest jednak pewne im dzień jest bardziej słoneczny - tym lepiej. 

Trochę czereśni, feeder z nawiniętą żyłką na kołowrotku, parę ciężarków, koralików, krętlików z agrafką, trochę kotwiczek, żyłka przyponowa, szczypce do wyczepiania, jakaś podpórka, coś na przegryzkę i do picia, coś do siedzenia i możemy ruszać na klenie. Życzę wszystkim taaakich kleni. I jedna prośba. Wypuszczajmy te piękne i waleczne ryby. Mięso ponoć średnio dobre więc po co je zabierać a dobrze by było jakby jeszcze nasze wnuki mogły je połapać. Połamania kija! Wodom Cześć!

Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa.




 


4.6
Oceń
(23 głosów)

 

Czereśnie - letnia przynęta na duże klenie - opinie i komentarze

kabankaban
+1
Ja w wypadku owoców wolę metodę "wolnego spływu" praktycznie bez obciążenia (czasami zakładam śrucinę dla sprowadzenia przynęty bliżej dna) bo jest to metoda równie aktywna jak łowienie na przynęty sztuczne. Kotwiczka wydaje mi się całkowicie zbędna i wystarcza dobry haczyk wielkości 1 bądź 2 a co do smaku kleniowego mięsa kto jadł a mu smakowało to naprawdę podziwiam ... . (2015-06-29 09:58)
ryukon1975ryukon1975
+2
Kotwiczka jest zupełnie zbędna, nic bowiem nie zastąpi dobrego haka. Nakładania czereśni za pomocą igły to już zupełnie nie ogarniam tak jak i tego krętlika z agrafką na zdjęciu który ma tak na oko około 30 kg wytrzymałości. Jednak każdy łowi jak uważa. (2015-06-29 11:52)
okiem_sandaczaokiem_sandacza
+2
Na tej kotwiczce to już koguta na zandera szło by zrobić :D Ale jak widać efekty masz więc gratuluję :) (2015-06-29 13:59)
KomanczKomancz
+1
Z tą kotwiczką to za dużo zabawy i moim zdaniem tak jak koledzy wyżej - zbędna. Polecam popróbować również na inne owoce np kawałki brzoskwini. Mimo wszystko ja do łowienia kleni z gruntu jestem zwolennikiem sypania jednego miejsca i łowienia na kukurydzę. Na efekty nigdy nie narzekałem. (2015-06-29 15:41)
jimmy556jimmy556
+1
feeder 120-150 g ?!!! bez jaj..... Przez takie głupoty wypisywane przestałem kilka lat temu kupować "WW" Podziwiam wyobraźni.... (2015-06-29 15:55)
dobrywedkarzdobrywedkarz
0
Marcin Krasowski oczywiście można użyć lżejszego nawet do 100 g wyrzutu starczy. Ja używam feedera do 150 g wyrzutu, ponieważ nie używam go tylko na klenie, kolega używa do 120 g i też spokojnie starcza tak więc 80-100 g jeszcze spokojnie starcza (2015-06-29 20:42)
dobrywedkarzdobrywedkarz
0
osobiście wolę po prostu stosować kotwiczki, ponieważ do nich przywykłem i wielu wędkarzy tak łowi na moim odcinku Odry, zawsze po zacięciu mam zacięta rybę, szczerze mówiąc nie próbowałem na normalne haczyki i żadnych przepływanek, lecz nie będę eksperymentować bo mój sposób mi odpowiada i jest na mojej wodzie skuteczny ale na waszej mogą się inne sprawdzać (2015-06-29 20:51)
kapitolkapitol
0
Właśnie szukam jakiejś tańszej i ogólnie dostępnej metody do szybkiego zmieniania przyponów (rozważałem quick change beads od drennana ale po prostu nie dostanę tego w najbliższym wędkarskim a nie tyle szkoda mi zapłacić 20zł przez allegro ale po prostu uważam że można to zrobić łatwiej po swojemu), wpadłem właśnie na pomysł z agrafką na końcu zestawu i już miałem o tym pisać osobny temat żeby się co nieco o tym dowiedzieć aż tu natknąłem się na twój artykuł. Stosując tego typu agrafkę na końcu to pętelkę przyponu wkładasz po prostu w oczko tej agrafki? jeśli tak to nie powoduje to osłabienia tego przyponu? Myślałem też o tym żeby gotowe przypony wiązać sobie na krętlikach i po prostu wpinać je w agrafkę na końcu zestawu, skróciło by to czas zmiany takiego przyponu. Myślisz że to też zdałoby egzamin? czy jednak lepsza byłaby metoda w której agrafka z krętlikiem znajduje się na końcu zestawu? Czasem muszę szybko zmienić z przyponu z włosem na kulkę proteinową na przypon z hakiem na robale, a raz ściągnięty przypon już się potem nie nadaje.... (2015-07-01 16:09)
dobrywedkarzdobrywedkarz
0
Za każdym razem odpinam agrafke i zakładam przypon próbowałem kiedyś wciskać na siłe po drucie agrafki ale żyłka się łatwo przecierała i straciłem tak klenia około 40 cm więc nie polecam, przypon normalnie założony nie przeciera sie i jest git i nie osłabia. Na wędkarstwie karpiowym się nie znam ale jeżeli do ketlika z agrafką będziesz chciał jeszcze dołożyć krętlik to będzie to dziwnie wyglądało ale myslę że zda egzamin, lecz jeżeli łowiąc klenie na czereśnie tak jak opisałem będziesz chciał zakładać krętlik na krętlik z agrafką to nie będziesz mógł zakładać czereśni na kotwiczkę za pomoca igły (2015-07-01 21:52)
kapitolkapitol
0
Nie, chodziło mi bardziej o to żeby zakładać krętlik z agrafką na koniec zestawu i do tego przypon, lub zakładać samą agrafkę na koniec zestawu (bez krętlika) a przypony robić na krętlikach, nie ma chyba sensu dublować krętlików. Ja oczywiście w gorącej wodzie kąpany i już dzisiaj poleciałem kupiłem agrafki z krętlikiem, chociaż znajomy ze sklepu mi odradzał takie rozwiązanie, jednak postawiłem na swoim - agrafki się nie zmarnują najwyżej będę później miał do bocznego troka. Zamierzam w ogóle zrezygnować w tym zestawie z rurki antysplątaniowej i montować koszyk bezpośrednio na żyłce (poprzez koralik z agrafką) - mam nadzieje że całość się nie będzie plątać - z resztą sam wypróbuje i się przekonam. A co do czereśni, próbowałem zakładać na hak omijając pestkę lub na drylowaną i raczej się nie zdarzyło żeby spadła jednak klenia nie udało się złowić - podobno jeszcze są, ale w mojej miejscowości postawili jaz, z jednej strony na dnie pół metra mułu i glonów co rzucisz na dno to wyciągasz kulkę zielska oblepiającą przynętę, bo wodę przytrzymują na jazie, a z drugiej strony metr wody, rzeka płynie miejscami połową koryta i ryba chyba przy takim stanie uciekła do Odry, bo nikt się nawet nie chwali jaką to rybę złapał - zniszczyli nam całkiem tą rzekę, że niby ochrona przed powodzią. (2015-07-02 00:03)
dobrywedkarzdobrywedkarz
0
http://www.panoramio.com/photo/31864026?source=wapi&referrer=kh.google.com a tak wygląda jaz na którym łapie, jest pełno kamieni i zaczepów w których siedzi brzana, sandacz i kleń i jest miejscami płytko na 1,5 metra daleko od jazu a pod samym jazem jest głęboko na 4,5 metra, jaz wybudowali po pamiętnej powodzi w 1997 i dotychczas wychodziło na dobre, ponieważ wiele gatunków ryb zyskało miejsce do przebywania i tarła i bardziej zniszczyła ekosystem elektrownia wodna, która odbiera wodę i zniszczyła życie na wyspie (2015-07-02 11:39)
erykomerykom
0
Tekst parodia. * (2018-06-26 16:03)

skomentuj ten artykuł