Spotkanie z kłusownikiem.

/ 6 odpowiedzi

  • konto usunięte

Załóżmy, że jest piękna wiosna lub lato  - Ty   znajdujesz się teraz w miejscu wymarzonym: zacisznej zatoczce na końcu Twego ulubionego jeziora lecz nagle... Wypływają! Pojawiają się oni. Kto? Kłusownicy. Dlaczego? Bo tak się dzieje prawie w całej Polsce, że kłusownicy nadal czują się bezkarni. Jak reagować w sytuacji, kiedy masz przemożne wrażenie, że za chwilę na wodzie pojawi się ponton lub uwijający się w szarości poranka kajakarz -a Ty jesteś w lesie, nad wodą sam? Co robić  gdy za plecami pojawi się  kłusownik? Dlaczego do walki z  kłusownictwem powołuje się głównie SSR a  nie całe koło wędkarskie? Ilu jest członków przeciętnego koła PZW  - to kłusownicy ? Przecież prawie zawsze wiedzą, kiedy nie wypływać i są nieuchwytni a  to daje do myślenia zwykłemu wędkarzowi.Uważam ,że np: nocne patrole powinny odbywać się przy udziale dużej grupy koła PZW? Czy nie uważacie, że to dobry pomysł?
Draq


Już widzę, jak członkowie koła - wędkarze - zamiast łowić siedzą przez tydzień w krzakach i wypatrują kłusowników. Do zwalczania kłusownictwa są odpowiednie służby do tego powołane. Jak normalny wędkarz widzi kłusowników na wodzie to dzwoni gdzie trzeba i tyle. (2014/12/30 23:04)

ryukon1975


Ja to widze tak:

Siedzi 20 chłopa w krzakach drugi dzień i nie mogą złapać żadnego kłusownika. Nagle jeden w przypływie geniuszu wymyślił. Skoro wszyscy tu siedzimy to kto miałby kłusować?. Kombinuje dalej. Może umówie sie z Januszem i podpierdzielimy Staszka bo to on najwiecej kłusuje , przez niego mi mało pozostaje. Ale Staszek był szybszy i z Wackiem przyłapał Stefana i Janusza. Koło sie rozsypało a kłusownicy kłusują nadal.


Dokładnie by tak było gdyby ochroną wód zajmowała się partyzantka.

Dodam

Ja to widzę tak;

Znam wielu wędkarzy którzy łowili ze mną wcześniej na jednych równych łowiskach. Następnie powstały specjalne itp.. Proporcjonalnie do kasy jaka na nie idzie tam powinno być więcej ryb jak wody, są przecież górne wymiary ochronne, limity itp. wielu z tych starych "znajomych" się tam przeniosło. Dlaczego tak nie jest? Może dlatego że jak wcześniej brali szczupaki po 30 cm tak nadal robią ? Przecież się im to należy bo wykupują corocznie licencje. Jeden udaje że nie widzi co robi drugi i się tak dzielą zdobyczą.

(2014/12/30 23:36)

pstrag222


Ja to widze tak:

Siedzi 20 chłopa w krzakach drugi dzień i nie mogą złapać żadnego kłusownika. Nagle jeden w przypływie geniuszu wymyślił. Skoro wszyscy tu siedzimy to kto miałby kłusować?. Kombinuje dalej. Może umówie sie z Januszem i podpierdzielimy Staszka bo to on najwiecej kłusuje , przez niego mi mało pozostaje. Ale Staszek był szybszy i z Wackiem przyłapał Stefana i Janusza. Koło sie rozsypało a kłusownicy kłusują nadal.


Dobre:) (2014/12/31 08:31)

u?ytkownik146847


 Przecież prawie zawsze wiedzą, kiedy nie wypływać i są nieuchwytni a  to daje do myślenia zwykłemu wędkarzowi.Uważam ,że np: nocne patrole powinny odbywać się przy udziale dużej grupy koła PZW? Czy nie uważacie, że to dobry pomysł?



bo znają wodę i ją wcześniej obserwują , kto przyjeżdża  , kto odjeżdża , można powiedzieć że złodziej pilnuje policjanta a nie odwrotnie , nocne patrole to kogo miałeś na myśli , sam udział większej rzeszy wędkarzy czy zarząd koła . Byłem i dreptałem w SSR , jeździliśmy w kumplami codziennie przez dwa tygodnie po kilka godzin na jedno jezioro i nic się nie działo , później zrezygnowaliśmy , wiedział tylko o tych kontrolach (więcej posiedzeniach nad tym jeziorem)zarząd koła , po jakimś czasie dostaliśmy telefon o stawianych siatkach na tym jeziorze , szybka zbiórka chłopaków i wyjazd , kłusol został złapany i okazuje się że to jakiś pociotek jednego z członków zarządu , mało tego to był syn byłego etatowego rybaka na usługach PZW . Sory ale podejrzewam że nie znajdziesz za wielu wędkarzy którzy poświęca swój czas na pilnowanie wód , tak jak napisał Drag , są od tego odpowiednie służby powołane do tego , na to są przeznaczane pieniądze , aczkolwiek sam pomysł jest dobry

(2014/12/31 09:24)

jakubpor


728807620
Niektórzy będą wiedzieli co z tym trzeba zrobić. (2014/12/31 10:21)