Spinające się ryby

/ 29 odpowiedzi
CZEŚĆ!!
Panowie ,potrzebuję porady odnośnie spinania się ryb od początku listopada mam z tym problem zacinam rybę i czasem nie małą ale po kilku/kilkunastometrowym holu/odjeździe ona się spina.Haki mam ostre bo nowe łowię na plecionkę chyba ,że przyciśnie mróz [tak było tylko raz] to żyłka ale głównie plecionka "pistolety" wyciągam wszystkie ale większe zostają głęboko pod powierzchnią choć tylko dziś na kilkanaście zapiętych ryb dwa pistolety jeden 50+ i jeden 70+ oraz jeden pod samą powierzchnią taki około 60+ również się spiął. Byłem przekonany ,że dozbrojka zrobi robotę ale żaden z wyjętych nie był na nią zahaczony. Nawet ten 70+ wisiał na haku za warę ale dozbrojka dyndała mu w pysku. Poradźcie co może być przyczyną?
DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM
Artur z Ketrzyna


W listopadzie tak już jest. Słabo atakują i się słabo zapinają. Recepta to wolniejsze prowadzenie i ciut miększy zestaw. Jak użyłeś żyłki, na pewno było ciut lepiej... (2014/12/05 18:17)

ryukon1975


W listopadzie tak już jest. Słabo atakują i się słabo zapinają. Recepta to wolniejsze prowadzenie i ciut miększy zestaw. Jak użyłeś żyłki, na pewno było ciut lepiej...



Skoro ryby słabo atakują to chyba dużo lepiej wyczuć branie na sztywnej plecionce jak na rozciągliwej żyłce i w tempo zaciąć. Nie ma to oczywiście znaczenia jak ktoś liczy tylko na przypadek czyli agresywne branie i samozacięcie.

(2014/12/05 18:31)

u?ytkownik146847



W listopadzie tak już jest. Słabo atakują i się słabo zapinają. Recepta to wolniejsze prowadzenie i ciut miększy zestaw. Jak użyłeś żyłki, na pewno było ciut lepiej...

Arturze w listopadzie miałem najbardziej agresywne brania , wszystkie ryby bardzo ładnie zapięte , stosowałem plecionkę i odpowiednie główki do uciągu wody (łowię na Wiśle) mniejsza główka mniejsze podbicie , większa główka większe podbicie , zresztą co tu dużo się rozpisywać 
ilu wędkarzy tle sposobów

(2014/12/05 18:38)

u?ytkownik187639



W listopadzie tak już jest. Słabo atakują i się słabo zapinają. Recepta to wolniejsze prowadzenie i ciut miększy zestaw. Jak użyłeś żyłki, na pewno było ciut lepiej...

Arturze w listopadzie miałem najbardziej agresywne brania , wszystkie ryby bardzo ładnie zapięte , stosowałem plecionkę i odpowiednie główki do uciągu wody (łowię na Wiśle) mniejsza główka mniejsze podbicie , większa główka większe podbicie , zresztą co tu dużo się rozpisywać 
ilu wędkarzy tle sposobów


co to za banialuki receptą na spinanie się szczupaków to tylko zwiększenie haka do min 8/0 i duża guma.Sorry ale ktoś tutaj mi napisał o gumeczkach na okonia czyli 8cm.Stary takiej gumki to nawet okoń nie chce wziąć do pyska a co dopiero szczupak.Na jesienne szczupaki to gumy min od 15 do co najmniej 30 cm-no i oczywiście trzeba mieć mocny spinning (2014/12/05 19:00)

OdraSpinn


W zasadzie w porze późnojesiennej powinniśmy się kupić na wolniejszym prowadzeniu przynęty. Drapieżniki wtedy bardziej zwracają uwagę na opłacalność ataku oraz na bilans kaloryczny. Farmazony o większych hakach można sobie darować. Tak jak można sobie darować 70cm pistolety...i argumenty typu "a kto tak nie uważa jest debilem" .
Ja łowię na przynęty ok 10cm a opad szczupakowy w tym okresie to powolne unoszenie szczytówki. (2014/12/05 19:30)

sebascorpion


co to za banialuki receptą na spinanie się szczupaków to tylko zwiększenie haka do min 8/0 i duża guma.Sorry ale ktoś tutaj mi napisał o gumeczkach na okonia czyli 8cm.Stary takiej gumki to nawet okoń nie chce wziąć do pyska a co dopiero szczupak.Na jesienne szczupaki to gumy min od 15 do co najmniej 30 cm-no i oczywiście trzeba mieć mocny spinning

 

czy TY czytasz człowieku co Ty piszesz?? jeżeli szczupak nie możę dobrze połknąć małej gumy to co dopiero z duza?? NIE MA TU ZNACZENIA ROZMIAR GUMY! niestety jesień już taka jest kapryśna. tak jak kolega wyżej napisał ilu wedkarzy tyle sposobów. trzeba poprostu uzbroić sie w cierpliwośc  .




(2014/12/05 19:36)

u?ytkownik146847



co to za banialuki receptą na spinanie się szczupaków to tylko zwiększenie haka do min 8/0 i duża guma.Sorry ale ktoś tutaj mi napisał o gumeczkach na okonia czyli 8cm.Stary takiej gumki to nawet okoń nie chce wziąć do pyska a co dopiero szczupak.Na jesienne szczupaki to gumy min od 15 do co najmniej 30 cm-no i oczywiście trzeba mieć mocny spinning

ty wiesz swoje ja swoje , ja na ryby nie narzekam a na spady wcale , ja lubuje się w przynętach  mniejszych ty wyrobiłeś sobie  w większych no i gratuluje a okonia to faktycznie długo już nie złowiłem  (2014/12/05 19:44)

XV1600


Sprostowanie : dwa "pistolety" do tego jeden 50+ do tego jeden 70+ itd to już jest cztery sztuki to tyle względem sprostowania mojej mało precyzyjnej wypowiedzi odnośnie pistoletów SORRY.A okonie też łowię takie od 30 do 45 cm ale wszystkie mają gumy aż w d..... takie pazerne natomiast mam problem tylko ze szczupłym.Zauważyłem też ,że akurat na akwenach ,których ja wędkuję zasada powolnego prowadzenia się nie sprawdza a kolory już tak im bardziej oczojebne tym bardziej atrakcyjne. (2014/12/05 19:59)

89krzysztof


W listopadzie tak już jest. Słabo atakują i się słabo zapinają. Recepta to wolniejsze prowadzenie i ciut miększy zestaw. Jak użyłeś żyłki, na pewno było ciut lepiej...


Widzę, Artur w formie...
Żyłka zamiast plecionki, tylko wtedy kiedy przelotki zamarzają.
A jeśli ryba słabo się zapina to trzeba porządnie zaciąć. Plecionka to ułatwia .. (2014/12/05 20:06)

XV1600


No nie myślisz chyba ,że nie zacinam ?
Jak łowię okonie latem to wtedy nie bawię się w zacinanie ale teraz i przy szczupakach i plecionce z grubą gumą to logiczne.
Naprawdę jak by to nie był problem nie zawracał bym nikomu gitary. (2014/12/05 21:31)

pakul1206


W listopadzie tak już jest. Słabo atakują i się słabo zapinają. Recepta to wolniejsze prowadzenie i ciut miększy zestaw. Jak użyłeś żyłki, na pewno było ciut lepiej...

W moim przypadku mogę to w 100% potwierdzić, bardzo wolne i głębokie prowadzenie tylko się sprawdzało a mimo to i tak i tak bardzo słabo się zapinały.
Co do wielkości przynęty to szczerze takiej 15cm to chyba nawet nie posiadam a takich pistoletów 70cm trochę złowiłem, pewnie jestem debilem bo nie łowię na kilowego woblera? (2014/12/05 22:19)

89krzysztof


No nie myślisz chyba ,że nie zacinam ?
Jak łowię okonie latem to wtedy nie bawię się w zacinanie ale teraz i przy szczupakach i plecionce z grubą gumą to logiczne.
Naprawdę jak by to nie był problem nie zawracał bym nikomu gitary.

może za małe haki? (2014/12/05 22:47)

XV1600


może za małe haki?


to pisałem wcześniej:

"łowię z pontonu na gumki minimum 7" i haki 5-6/0 od 8 do 15 gram plus dozbrojka na głębokości około 6 do 10 m" (2014/12/05 23:23)

Artur z Ketrzyna


W listopadzie tak już jest. Słabo atakują i się słabo zapinają. Recepta to wolniejsze prowadzenie i ciut miększy zestaw. Jak użyłeś żyłki, na pewno było ciut lepiej...



Skoro ryby słabo atakują to chyba dużo lepiej wyczuć branie na sztywnej plecionce jak na rozciągliwej żyłce i w tempo zaciąć. Nie ma to oczywiście znaczenia jak ktoś liczy tylko na przypadek czyli agresywne branie i samozacięcie.


Też tak myślałem. Ale jednak kumpel mi tak poradził, i się sprawdziło.

Arturze w listopadzie miałem najbardziej agresywne brania

Ja agresywne miałem w październiku, i może początek listopada. Pod koniec, to już były takie nie zdecydowane. Zreztą pod koniec listopada to już lód był...

A jeśli ryba słabo się zapina to trzeba porządnie zaciąć. Plecionka to ułatwia ..
No właśnie piszę, w październiku tak i było. A pod koniec listopada, kiszka bo rybie przynętę z pyska wyrywałem. Już nie miały haków głęboko w pysku, a ledwo zapięte, i dlatego były spady. delikatniejsza weka pozawalała mi go doholować pod nogi, bo se już nie wyruwał przynęty z pyska. (2014/12/05 23:51)