Okręg Rzeszów bez rejestru.

/ 9 odpowiedzi
Z ostatnich wiadomości jakie do mnie dotarły wczoraj to w przyszłym sezonie w okręgu Rzeszowskim będziemy mieli z głowy rejestr połowu. 
Artur z Ketrzyna


Szczerze to i w olsztyńskim też mogły by nie być. Bo nie ma kto sprawdzać czy ktoś był i nie przekracza limitu. Do tego dniówki wydawane bez rejestru. Tak wiec po co one? (2014/12/19 19:55)

Bernard51


Z ostatnich wiadomości jakie do mnie dotarły wczoraj to w przyszłym sezonie w okręgu Rzeszowskim będziemy mieli z głowy rejestr połowu.

Grześku to by była dobra wiadomość, wreszcie bez biura nad wodą, zaraz się skontaktuję  z prezesem tel. (2014/12/19 20:26)

Bernard51


Tak Grzesiek masz rację jest to już wprowadzone, natomiast ktoś kto będzie chciał może sobie pobrać już nie w formie dawnej książeczki ale zwykly rejestr, a dla czego, wędkujący powiedzmy dziś wieczorem zaczyna jutro kończy mając limit z dwóch dób ryby nie ma udokumentowane że łowi dwie doby i PSR może to nie uwzględniać więc warto mieć rejestr w takich przypadkach wpisując tylko dwie daty ryb nie musisz wpisywać. (2014/12/19 20:49)

ryukon1975


Nie wiem jak inni wędkarze ale ja z całą pewnością za nim nie zatęsknię. Bardziej od rejestru cieszy mnie to że w tym roku byłem dwa razy kontrolowany przez PSR. Dwa razy czyli o te dwa razy więcej jak przez cały czas od kiedy łowię a już tych lat jest całkiem sporo. Może w końcu woda będzie dla tych którzy za to płacą ? (2014/12/20 08:02)

WLAD666


Mogli by i tak w krośnieńskim zrobić, tak jak dawniej - wpisywanie tylko ryb zabieranych. (2014/12/20 10:13)

Bernard51


Ja też płace Okręg Krosno wody nizinne bez licencji na stawy  i mam rejestr w większości tylko z datami wypełniony bo rybę złowioną i wypuszczając ją nie wpisuję. Natomiast już w okręgu Rzeszów nawet daty nie musze wpisywać aby się wykazać przed Strażą (co grozi 100zl) że lowię na danym łowisku nr i nazwa łowiska data i jak się pomylę to 100zl jak za fotoradary w Straży Miejskiej. Więc przyjeżdżając nad wodę bezstresowo mogę poświęcic się łowieniu. (2014/12/20 11:12)

Artur z Ketrzyna


Nie wiem jak inni wędkarze ale ja z całą pewnością za nim nie zatęsknię. Bardziej od rejestru cieszy mnie to że w tym roku byłem dwa razy kontrolowany przez PSR. Dwa razy czyli o te dwa razy więcej jak przez cały czas od kiedy łowię a już tych lat jest całkiem sporo. Może w końcu woda będzie dla tych którzy za to płacą ?

I tu ryukon, dałeś pomysł.
Żeby te zaoszczędzone pieniądze na drukowaniu rejestrów poszły na kontrole wody. (2014/12/20 17:33)

Bernard51


I tu ryukon, dałeś pomysł.
Żeby te zaoszczędzone pieniądze na drukowaniu rejestrów poszły na kontrole wody.

Jak to fizycznie sobie wyobrażasz PSR jest finansowana z budżetu Wojewody-Państwa jak kto woli, SSR to społecznicy. W jaki sposób Okręg może dofinansować patrole jednej jak drugiej straży, czyli PZW jak zwykle jest zdane na kontrole za które nie płaci i nic wymagać nie może. (2014/12/22 18:20)

kaban


Przy opłatach na rok bieżący dobrowolnie wziąłem rejestr (kartka A4 z tabelką i pieczątkami) i jestem ciekaw co z tego dalej wyniknie skoro moich wpisów jeśli chodzi o zabrane okonie może być w porywach dwa lub trzy i kto to sprawdzi i jakie z tego wyciągnie wnioski. Operaty wodno-prawne są jak dla mnie ciągle największą porażką bo jak ktoś w Krakowie z wirtualnych danych (słynny wpis w rejestrze o rekinie) może wiedzieć "czego" brakuje na danych odcinkach wielu rzek... ? (2015/01/11 13:06)