Mity o Ryobi i Spro

/ 49 odpowiedzi
Witam!Byłem ostatnio w sklepie wędkarskim i oglądałem się za kołowrotkiem Spro passion. Niestety niebyło, jednakże właściciel ,a zarazemm wędkarz mówił iż za 2-3tyg. przywiezie kołowrotki ryobi w tej samej cenie, anawet tańsze i te same komponenty co spro. Nie wiem czy to prawda, że ryobi do 150zł, jest lepsze od passiona? Proszę o opinie.Pozdrawiam!P.S. Będę łowił szczupaki, sandacze, trocie- w rzekach: Wisła, Wda, oraz jeziorach., więc lekko nie będzie.
maciek223


Najprawdopodobniej bedzie to roby ecusima,wtamtym roku kupiłem ją za 120(model 4000vi) .Praca i nawój nienagany.Chamulec perfekt.Jednak przeznaczam ja do średniego spina , do ciężkiego nie da rady. (2012/03/11 10:08)

xerinus


Aha. A jaką największą przynętę używasz do średniego spina(ile gram)? (2012/03/11 17:53)

QBS


Witam!Byłem ostatnio w sklepie wędkarskim i oglądałem się za kołowrotkiem Spro passion. Niestety niebyło, jednakże właściciel ,a zarazemm wędkarz mówił iż za 2-3tyg. przywiezie kołowrotki ryobi w tej samej cenie, anawet tańsze i te same komponenty co spro. Nie wiem czy to prawda, że ryobi do 150zł, jest lepsze od passiona? Proszę o opinie.Pozdrawiam!P.S. Będę łowił szczupaki, sandacze, trocie- w rzekach: Wisła, Wda, oraz jeziorach., więc lekko nie będzie.


SPRO nie znam. Ale o Ryobi Zauber złego słowa nie powiem. (2012/03/11 18:16)

xerinus


Kolego, ale o czym my mówimy... Spro jest za 150zł, a zauber około 350zł, więc ryobi bije passiona ;) (2012/03/11 19:58)

maciek223


Aha. A jaką największą przynętę używasz do średniego spina(ile gram)?


Blaszki 3(6gr),a gumy na główkach do 10gr (2012/03/12 12:45)

SZREK666


Najprawdopodobniej bedzie to roby ecusima,wtamtym roku kupiłem ją za 120(model 4000vi) .Praca i nawój nienagany.Chamulec perfekt.Jednak przeznaczam ja do średniego spina , do ciężkiego nie da rady.



Nie wiem co dla kogo jest ciężki spinning ale koledzy łowią Ecusimami w rozmiarach 3000 i 4000 kogutami ponad 30g i śmiało dają radę i to już kilka sezonów.

Kołowrotki SPRO robione są przez firmę Ryobi i różnią się drobnymi szczegółami takim jak np. inną korbką. Spro Passion 700 to nic innego jak Ryobi Ecusima, Spro Pasision 600RD to Ryobi Amazon.
I tak jest podobnie z innymi droższymi modelami jak Zauber, Excia itp.

Co jest najważniejsze to oryginalne Ryobi są tańsze od Spro.

Zdecydowanie polecam zakup tych kołowrotków.  (2012/03/12 21:25)

maciek223


Najprawdopodobniej bedzie to roby ecusima,wtamtym roku kupiłem ją za 120(model 4000vi) .Praca i nawój nienagany.Chamulec perfekt.Jednak przeznaczam ja do średniego spina , do ciężkiego nie da rady.



Nie wiem co dla kogo jest ciężki spinning ale koledzy łowią Ecusimami w rozmiarach 3000 i 4000 kogutami ponad 30g i śmiało dają radę i to już kilka sezonów.

Kołowrotki SPRO robione są przez firmę Ryobi i różnią się drobnymi szczegółami takim jak np. inną korbką. Spro Passion 700 to nic innego jak Ryobi Ecusima, Spro Pasision 600RD to Ryobi Amazon.
I tak jest podobnie z innymi droższymi modelami jak Zauber, Excia itp.

Co jest najważniejsze to oryginalne Ryobi są tańsze od Spro.

Zdecydowanie polecam zakup tych kołowrotków. 

Posiadam też Zaubera 3000 zakupionego wtamtym sezonie i musze  stwierdzić że pod koniec sezonu po spiningowaniu wachadłówkami 20gr.strasznie szumi.Smarowanie nie pomogło.Dlatego nie zaryzykował bym Ecusimy do ciężkiego spina .Nie neguje firmy Ryobi,bo ma naprawde dobre młynki,tylko ten szum to ich feler. Akurat mi to nie przeszkadza dlatego rozważam zakup jeszcze jednego Zaubera tylko teraz modelu 4000 (2012/03/13 16:03)

cytryn74


Mam model  Ryobi Zauber 4000 zdecydowanie daje radę do łowienia kogutami nawet 30 gr (dwa sezony i nadal ciągnie) a ten szum to nie wada tylko taka ich przypadłość która w niczym nie przeszkadza można posmarować rolkę kabłąka to szum się zmniejszy.Pozd.. (2012/03/13 20:37)

arto


witam, czy któryś z kolegów miał okazje oglądać lub używac Ryobi Cynos ? (2013/07/01 20:21)

wojtek161919


spro passion bardzo dobry kołowrotek w tej cenie sam go mam na pstrąga ale na troć to raczej nie to może red arc (2013/07/01 20:54)

arto


witam, czy któryś z kolegów miał okazje oglądać lub używac Ryobi Cynos ? bo nie mogę znales żadnych informacji w necie tylko opis producenta. (2013/09/05 21:31)

wirefree


Szumi szumi i szumieć będzie tak jak już napisałem samochód bez łozysk w osiach kół tez sie bedzie toczył ale szum a raczej pisk bedzie niesamowity to samo z kołowrotkami bez łozysk. Dlatego szumia bo nie ma łozysk, koła żębate nałozone są na plastik posmarowany smarem .Spro passion to jeden z własnie takich bubli zreszta większośc kołowrotków to buble bez łożysk. (2013/09/05 21:53)

barrakuda81


Szumi szumi i szumieć będzie tak jak już napisałem samochód bez łozysk w osiach kół tez sie bedzie toczył ale szum a raczej pisk bedzie niesamowity to samo z kołowrotkami bez łozysk. Dlatego szumia bo nie ma łozysk, koła żębate nałozone są na plastik posmarowany smarem .Spro passion to jeden z własnie takich bubli zreszta większośc kołowrotków to buble bez łożysk.

Może zwyczajnie daja gówniane łozyska...Ilość łożysk nie jest wyznacznikiem jakości kołowrotka, to chwyt marketingowy.W porządnej konstrukcji wystarczą ze 4  dobre łozyska i smiga aż miło.Przykładowo stradic z serii fc ma 4 łozyska a w rolce prowdzącej zyłkę jest tuleja slizgowa i może to rozwiązanie jest lepsze bo przynajmniej nie szumi jak w klonach ryobi.Oczywiscie ten szum nie wystepuje w kazdym z nich ale jest.



(2013/09/05 22:16)

arto


A więc na jakim pułapie cenowym zaczynają się dobre kołowrotki ? czy może ciężki i nie pracujący finezyjnie Penn, spełni oczekiwania, odnośnie solidności i trwałości. (2013/09/05 22:22)

wirefree


I to jest dobre pytanie, tez chciałbym znać na nie odpowiedź. niestety w zalewie tandety i kłamstw marketoidów tak naprawdę nie wiadomo ile soli drogowej jest w kołowrotku i czy podstawowe elementy są łożyskowane i w jakich modelach.  (2013/09/05 22:54)

ryukon1975


A więc na jakim pułapie cenowym zaczynają się dobre kołowrotki ? czy może ciężki i nie pracujący finezyjnie Penn, spełni oczekiwania, odnośnie solidności i trwałości.


 

 

 

 

 

Najlepszym kołowrotkiem spinningowym jaki miałem do tej pory( i mam nadal) jest Penn Sargus 4000. Używam go do średniego spinningu przynęty 10 - 35 g. Przy takiej masie przynęt i łowieniu w rzece finezja schodzi na drugi albo i trzeci plan, trzeba po prostu "orać". Kołowrotek nie jest może najlżejszy ale trwały bo wykonany ze stopów a nie plastiku. Cena według mnie odpowiada jakości i wartości kołowrotka. Trudno raczej kupić za jego cenę coś lepszego.

Ocenę swoją opieram o kołowrotki których używałem bo wiadomo teraz w niesamowitej masie "plastiku" nie sposób spróbować wszystkiego. Jednak gdy zechcę kupić kolejny kołowrotek spinningowy to firma Penn będzie brana pod uwagę w pierwszej kolejności a firmy sprowadzające plastikowe dziadostwo w kosmicznej cenie niech same sobie swoim "sprzętem" łowią.:)

 

 

(2013/09/06 06:57)

berthold


ja używałem małego kołowrotka  OKUMA EPIX  wielkości 20 do blach 20 gr i na paproszki i przez 12 lat nie dostał luzów ,mało tego nawet przekładnie nie grzechotały ale sobie kupiłem shimano exage za 300 zł dwa sezony i trup -kaput następny to podobno niezniszczalny browning backfire 40-ka czy jakoś tak jeden sezon na woblera szczupakowego 15 gr i na złom się nadaje od trzech lat używam dragon 30-ka jest w aucie nazwy nie pamiętam cena coś 250 zł i chodzi idealnie cicho i moc jest nadal ale doradzić bym na 100% nie potrafił bo jeśli to ma być sprzęt na lata to chyba jedno co do głowy przychodzi to multiplikator mam takiego daiwa megaforce niskoprofilowy nie do zajechania ale nie każdemu to przypadnie do gustu (obsługa) trochę to trwa ta nauka (2013/09/06 10:11)

esox61


Zgadza się, Ryobi robi i dla Spro i dla Dragona. Ale robi też dla siebie. Od tego roku jest Zauber w wersji nierdzewnej i w nim już nic szumieć nie szumi. Kosztuje ok 430zł ale warty jest tej ceny. Ma wszystkie zalety starego Zaubera i żadnej z jego wad. Podobnie Ryobi Arctica jest na nierdzewkach. (2013/10/10 09:41)

zduneq


Zgadza się, Ryobi robi i dla Spro i dla Dragona. Ale robi też dla siebie. Od tego roku jest Zauber w wersji nierdzewnej i w nim już nic szumieć nie szumi. Kosztuje ok 430zł ale warty jest tej ceny. Ma wszystkie zalety starego Zaubera i żadnej z jego wad. Podobnie Ryobi Arctica jest na nierdzewkach.



A czy ktoś potrafi powiedzieć cokolwiek nt ryobi amazon 4000?

Św. Mikołaj tuż tuż i zastanawiam się o co mógłbym Św. poprosić pod choinkę. (2014/12/05 23:32)

jerry123


Witam,  kupiłem na początku pażdziernika w sklepie w Krakowie Bronowicach Ryobi Azteka za 225zł. Po tygodniu spinningowania zaczęła szumieć i przetarła się rolka. Zrobił się niewielki rowek i pokazał się mosiądz. Uszkodziła się nowa plecionka. Po trzech tygodniach zaczęło terkotać łożysko po lewej stronie korbki i to tylko pod obciążeniem błystki. Kołowrotek zaniosłem do sklepu i czekam już ponad miesiąc na decyzję , miał jechać do naprawy do Wrocławia. Dzisiaj św.Mikołaja może akurat zadzwonią. Nie chodzi o to żebym miał coś do tej marki, ale za bardzo się cieszyłem z tego nowego kołowrotka i zbyt szybko się rozczarowałem. Szkoda.... (2014/12/06 07:32)

zduneq


Witam,  kupiłem na początku pażdziernika w sklepie w Krakowie Bronowicach Ryobi Azteka za 225zł. Po tygodniu spinningowania zaczęła szumieć i przetarła się rolka. Zrobił się niewielki rowek i pokazał się mosiądz. Uszkodziła się nowa plecionka. Po trzech tygodniach zaczęło terkotać łożysko po lewej stronie korbki i to tylko pod obciążeniem błystki. Kołowrotek zaniosłem do sklepu i czekam już ponad miesiąc na decyzję , miał jechać do naprawy do Wrocławia. Dzisiaj św.Mikołaja może akurat zadzwonią. Nie chodzi o to żebym miał coś do tej marki, ale za bardzo się cieszyłem z tego nowego kołowrotka i zbyt szybko się rozczarowałem. Szkoda....



Po takiej recenzji to mi się odechciało ryobi.
Swoją drogą dziwne, każdy sprzedawca zapewnia o legendarnej jakości ryobi a tu "kwiatki" w postaci szybko pojawiającego się szumienia.Mam wysłużony kołowrotek Kongera, ma kilka lat i dopiero ostatnio zaczął szumieć(i to też od czasu do czasu) (2014/12/06 10:54)

gnusmas


mam spro i ryobi zauber 4000 i jestem zadowolony ,w ryobi rolka nie szumi ale w spro juz w ppołowie sezonu zaczeła szumiec wymieniłem na nowe dobrej jakosci i jest ok .ja na twoim miejscu dołozyłbym 200 stowki jesli cie stac i kupił ryobi napewno przetrwa nie jeden młynek.a te wszystkie spro ,dragony to sa klony spro .mam tez dwa shimano za sto pare złotych tez dają rade ,ale jak wezmiesz w reke ryobi to nie bedziesz chciał innego kołowrotka .pozdr (2014/12/06 11:00)

gnusmas


pomyłka klony ryobi:) (2014/12/06 11:02)

zduneq


. Kołowrotek zaniosłem do sklepu i czekam już ponad miesiąc na decyzję , miał jechać do naprawy do Wrocławia. 

W.g. kodeksu cywilnego, jeżeli nie otrzymasz decyzji dotyczącej reklamacji do 30 dni od dnia następnego po jej złożeniu, reklamacja zostaje uznana za skutecznie wzniesioną(tzn. została uznana) (2014/12/06 16:08)

lasvegas


zduneq napisałeś:
"Po takiej recenzji to mi się odechciało ryobi.
Swoją drogą dziwne, każdy sprzedawca zapewnia o legendarnej jakości ryobi a tu "kwiatki" w postaci szybko pojawiającego się szumienia.Mam wysłużony kołowrotek Kongera, ma kilka lat i dopiero ostatnio zaczął szumieć(i to też od czasu do czasu)".

Nie ma sprzętu/urządzenia idealnego i idealnie powtarzalnego podczas produkcji. U każdego producenta, i to niezależnie od ceny, jakiś odsetek produktu jest wadliwy. Kolega jerry123 widocznie trafił na taki egzemlarz. Mam trzy kręcioły Ryobi (Ecusima 2000, Arctica 4000 i Zauber CF 3000) i twierdzę, że warte były swojej ceny. Napiszę więcej- w tym przedziale cenowym nie mają konkurencji.
Pozdrawiam
(2014/12/06 21:52)


Sklep wedkuje.pl

Spro Red Arc Legend