Czy jesteś za usunięciem rybaków z wód PZW ?

/ 37 odpowiedzi
JKarp


Ten temat już był .Ja jestem za :-)
JK (2014/01/03 23:14)

grisza-78


Ja też jestem za usunięciem rybaków i pis-u z życia publicznego. (2014/01/04 00:08)

marexx


Ja też (2014/01/04 00:23)

zenfr


Ja też jestem za usunięciem rybaków i pis-u z życia publicznego.

Dziwnie by Świat wyglądał,gdyby zostały na nim tylko takie dziwolągi jak TY. (2014/01/04 00:28)

u?ytkownik108412


też kliknąłem, ale bez cienia nadziei, że to coś da. mało ludzi bierze w tym udział co tam jest 60 parę głosów na tak. Swoją drogą ciekawi mnie zamysł pztwu zamieszczenia takiej ankiety. Że niby interesuje ich nasze zdanie na temat siat. Że niby miałoby to zwiastować eliminację rybactwa na wodach ogólnodostępnych? Prędzej zimą w polsce wyrosną banany. Jest to o wiele bardziej prawdopodobne, bo truskawki już są:) (2014/01/04 00:36)

u?ytkownik108412


Ja też jestem za usunięciem rybaków i pis-u z życia publicznego.

Dziwnie by Świat wyglądał,gdyby zostały na nim tylko takie dziwolągi jak TY.


nie wyzywajcie się ludzie (2014/01/04 00:37)

u?ytkownik32263


Ja też jestem za usunięciem rybaków i pis-u z życia publicznego.

Mój człowiek ;-)

Pozdro Grzesiu! (2014/01/04 00:54)

JKarp


Ja też jestem za usunięciem rybaków i pis-u z życia publicznego.
JK (2014/01/04 00:59)

Bernard51


"Ja też jestem za usunięciem rybaków i pis-u z życia publicznego."

Hi hi jedno i drugie w naszym życiu jest zbędne...
A propo ankiety....propaganda! (2014/01/04 07:01)

grisza-78


Ja też jestem za usunięciem rybaków i pis-u z życia publicznego.

Dziwnie by Świat wyglądał,gdyby zostały na nim tylko takie dziwolągi jak TY.



Gratuluję poczucia humoru.
(2014/01/04 08:26)

Artur z Ketrzyna


Czy jestem za usunięciem rybaków z PZW?Jeśli miał bym szczerze odpowiedzieć. To TAK.Dlaczego?Bo wtedy każda sieć czy jej podobne narzędzie było by narzędziem kłusowniczym. I nawet nie trzeba by było tego wyjaśnić. Dla strażnika prosta piłka "Kłusol i tyle!"
Ale powiem wam jedno. ZG PZW Warszawa, nie chce tego procederu zlikwidować bo top przynosi spore zyski na cele statutowe! Tak wiem, powiecie że na diety i pensje. Ale też na inne cele takie jak utrzymanie łowisk. No i pamiętajmy, że jakie by te koszty nie były ustalone, to i tak trzeba je pokryć!Tak więc jedyne co dobre w tych rybakach. To to że mamy niższe składki (nie ukrywajmy, składki mamy niskie w porównaniu do łowisk komercyjnych, ale co do gospodarstw rybackich już nie!)Tak z racji bytu są rybacy i jakoś i ryba w łowiskach i zarybienia. I powiem że na tamtych wodach łowią wędkarze, którzy nie maja zamiaru przejść do PZW...
Tak więc. Drogi prezesie PZW. Jest recepta na to! Racjonalna Gospodarka Rybna. Czytaj utrzymanie zdrowej i nie naruszonej populacji ryb!
Jak to osiągnąć, nie pozbywając się rybaków?Proste jak drut. Dziś on jest w kłębku, ale można go rozplatać i wyprostować!To znaczy;- ustalić limity na odłów sieciowy w danym akwenie. Uwzględniając presje wędkarską i stan populacji.- PSR i SSR, jak i inne organy, powinny cały czas kontrolować działalność rybaków. Po przez sprawdzanie czy nie łowią ponad wyznaczony limit, monitorować ich połowy (po przez; konieczność powiadomienia PSR o planowanym odłowie rybackim, strażnik ma obowiązek uczestniczyć przy warzeniu pożytku, jak też wgląd do ksiąg w celu kontroli czy limit nie został przekroczony.- rybaków ma obowiązywać wymiar i okres ochronny ryb.- PSR ma prawo ukarać rybaków mandatem jaj i wnieść do sądu o ukaranie.- rybak (gospodarstwo rybackie) który naruszył, złamał obowiązek przestrzegania; limitu odłowu, wymiar i okres ochronny, łowił na nie dozwolony sprzęt, w miejscu chronionym np.; tarlisko. W jaki kolwiek naruszył przepisy i to co wyżej wymieniłem, traci na zawsze prawo wykonywania tego zawodu, a przynajmniej jest wypowiadana mu umowa i ponosi koszty zarybień jak i jest zobowiązany do uiszczenia zadośćuczynienia/kary (dużej...)- rybak nie może przeganiać wędkarza bo chce tam postawić sieć. Ustalić miejsca gdzie rybak nie może zastawiać sieci.- s sklepy sprzedające ryby, są zobowiązane znać wymiary i okresy ochronne ryb. I w razie wykrycia w partii takich ryb, obowiązek powiadamiania odpowiednich organów wraz ze źródłem pochodzenia. Wykrycie takich ryb w sprzedawanych asortymencie, powinno się wiązać z ukaraniem takiego przedsiębiorcy i zasądzenie nawiązki która ma być przeznaczona na walkę z kłusownictwem i ochronę środowiska wodnego.- fundusze pozyskane z połowów sieciowych winny być w 50% przeznaczone na zarybienia i walkę z kłusownictwem. Pozostałe 50% podzielić miedzy Okręg i ZG (tu by trzeba było po debatować, co ile i gdzie, i na co)To tak po krótce co by się tyczyło rybaków.Oszem trzeba by było zmienić przepisy. Bo obecnie PSR może tylko pisać wniosek do wojewody o ukaranie rybaków.Ale PZW podpisuje umowę z gospodarstwem rybackim (bądź i ma swoje takie gospodarstwo). Tak więc w takiej umowie. Ma zapis ze ich to wszystko obowiązuje i że jakie kolwiek naruszenie tych warunków, czy nawet próba. Skutkuje natychmiastowym rozwiązaniem umowy ze skutkiem natychmiastowym. Jak też są zobowiązani na własny koszt naprawić szkody wynikające z naruszeń umowy. Jak też wniosek jest kierowany do Wojewody w celu ich ukarania.W ten sposób PZW miało by dodatkowe środki których przynajmniej 50% musiało przeznaczyć na zarybienia, jak i walkę z kłusownictwem. A MY niższe składki. I rybaków którzy nie pustoszą łowisk i się nie panoszą. ja też pieniądze na walkę z kłusownictwem i dodatkowe zarybienia.No i można by było powiedzieć że wilk syty i owca cała.
Nie wiem jak wy na coś takiego się zapatrujecie. Ale takie mam zdanie. Pozbyć się ich, a jak nie to znacząco ich ograniczyć (odłowy jak i samowolkę). A pieniądze pozyskane z ich działalności powinny być w co najmniej 95% przeznaczone na gospodarowanie wodami.
Na miejscu Prezesa PZW ja bym tak to zrobił (2 warianty). 
A słowa że "Jak rybaków nie będzie, to ryby będą karłowacieć", nie se wsadzi za kołnierz i przykryje czyś by nie było widać.Bo " żeby miało co karłowacieć to musi tam coś pływać" (ryba karłowacieje jak jest jej za dużo i ma mało pożywienia itd). (2014/01/04 09:19)

ania924


Witam, też jestem tego zdania, sieciarze na morze tam jeszcze trochę ryb zostało, jeden z " TROCI" wyjałowił Motławę w Gdańsku do samego dna. A była to rybna rzeka, widziałem na własne oczy ile ryby było w wodzie po podtruciu ich przez Pruszczańską cukrownię. Dzisiaj nie zobaczycie nad rzeką wędkarzy, ani ryby w wodzie. Pozdrawiam i oddajcie swoje głosy w/w sprawie. może tym sposobem przyczynimy się do odnowy rybostanu w naszych wodach. (2014/01/04 09:26)

JKarp


"Ale powiem wam jedno. ZG PZW Warszawa, nie chce tego procederu zlikwidować bo top przynosi spore zyski na cele statutowe! "A co mnie to obchodzi te cele statutowe - niech założą sad i hodują jabłka jak już musza te cele statutowe dofinansować. Poza tym skąd wiadomo, że to na te cele.
"- rybaków ma obowiązywać wymiar i okres ochronny ryb."Obowiązuje tylko nikt tego nie sprawdza.
"- PSR ma prawo ukarać rybaków mandatem jaj i wnieść do sądu o ukaranie."Oczywiście, że ma - nic nowego nie wymyśliłeś. Tylko czy to robi?
"- s sklepy sprzedające ryby, są zobowiązane znać wymiary i okresy ochronne ryb. I w razie wykrycia w partii takich ryb, obowiązek powiadamiania odpowiednich organów wraz ze źródłem pochodzenia. Wykrycie takich ryb w sprzedawanych asortymencie, powinno się wiązać z ukaraniem takiego przedsiębiorcy i zasądzenie nawiązki która ma być przeznaczona na walkę z kłusownictwem i ochronę środowiska wodnego."Rybaka obowiązuje Ustawa i tam są inne okresy i w wielu wypadkach wymiary ochronne. Sklep nie musi znać żadnej ustawy - wystraczy, że posiada dokument na legalność pochodzenia ryb.
"fundusze pozyskane z połowów sieciowych winny być w 50% przeznaczone na zarybienia i walkę z kłusownictwem. Pozostałe 50% podzielić miedzy Okręg i ZG (tu by trzeba było po debatować, co ile i gdzie, i na co)"Żadne odłowy i żadne fundusze. A już na pewno nie na ZG i Okręgi.
"Oszem trzeba by było zmienić przepisy. Bo obecnie PSR może tylko pisać wniosek do wojewody o ukaranie rybaków."Że co proszę? To tak jakby policja nie mogła ukarać mandatem zawodowego kierowcy PKS.
ŻADNYCH RYBAKÓW I ŻADNYCH ODŁOWÓW SIECIOWYCH !!!
JK

(2014/01/04 10:20)

kamil11269


Oddałem głos. Zobaczymy co z tego wyjdzie. (2014/01/04 10:34)

cierpliwy1


Oddałem głos. Zobaczymy co z tego wyjdzie.


Nic z tego nie wyjdzie  (2014/01/04 11:30)

SLAW77


Ja też jestem za !!!!!!!  (2014/01/04 11:38)

Artur z Ketrzyna


Janek. pisałem o wodach PZW.

"Rybaka obowiązuje Ustawa i tam są inne okresy i w wielu wypadkach wymiary ochronne. Sklep nie musi znać żadnej ustawy - wystarczy, że posiada dokument na legalność pochodzenia ryb."
Jak gospodaruje na wodach PZW, to mają go obowiązywać wymiary i okresy takie jakie są w PZW i do tego limity połowowe. A jakie kolwiek najmniejsze uchybienie powinno skutkować wypowiedzeniem umowy!"
Bo to tak jak by kierowcę obcokrajowca nie można by było karać za naruszenie polskiego kodeksu drogowego, bo w jego kraju jest troszkę inaczej...
To by się przydało zmienić. Pasera karają że kupił i sprzedaje coś kradzionego. Każdy sprzedawca powinien być świadomy co sprzedaje i skąd to ma. Temat rzeka, to była luźna propozycja. Na pewno przy współpracy z PSR szybko można było by pewne rzeczy wyeliminować, większą kontrolą i kierowaniem wniosków o ukaranie....Samo to że jak strażnik by złapał takiego rybaka to PZW powinno go odrazu wyeliminować z naszych wód (rozwiązać umowę ze skutkiem natychmiastowym), i nie ważne czy ZG chce mieć rybaków czy nie! I powinien pójść wniosek do wojewody o ukaranie (pozbawienie możliwości wykonywania zawodu).
Wiemy że poglądów ZG nie zmienimy, a przynajmniej do następnych wyborów.
Może by petycje napisać zebrać podpisy i złożyć; do sejmu i ministra napisać?
(2014/01/04 11:44)

JKarp


Nie Artur - rybaka nie obowiązuje nic ponad Ustawę ponieważ rybak nie prowadzi APR.

"Pasera karają że kupił i sprzedaje coś kradzionego. Każdy sprzedawca powinien być świadomy co sprzedaje i skąd to ma."Dlatego między innymi istnieje coś takiego faktura VAT - wskazuje na producenta, pośrednika, który bierze odpowiedzialność za swój towar.
"Może by petycje napisać zebrać podpisy i złożyć; do sejmu i ministra napisać?"
Już jest - co prawda dotyczy tylko Zegrza ale porażająca ilość głosów 608 mówi sama za siebie.JK
(2014/01/04 12:03)

DelTor0


Glos oddany.

Ale po tym jak zaciekle PZW broni wybactwa, to nie ma na to zadnych szans. Za duzo kasiurki tym na szczycie przynosi, a wiadomo swinki od koryta tak szybko nie odpedzisz.

(2014/01/04 12:31)

tonyrebeliant1


Coz... ktos zadal pytanie retoryczne. Ktory do choooja wedkarz opowie sie za odlowami sieciowymi??? Oczywiscie kazdy jest przeciw! Opowiem Wam historie sprzed okolo 10-15 lat. Pojechalismy na 2 rodziny w okolice Olecka nad jezioro Sedraneckie. Piekne. Dzikie i malo zurbanizowane. Cudo! Pierwszy dzien: wykupienie licencji i wedkowanie... ploteczki ,leszczki do 15cm szczupaczki do 40cm. Porazka.Wynajeta lodka,wlasna echosonda.Nastepne trzy dni tez.Nastepnie rezygnacja z lowienia,bo jezioro wg. miejscowych wy...bane do zera przez Gospodarstwo Rybackie Polskiego Zwiazku Wedkarskiego w Olecku. Ale nasi synowie,jako,ze siedziec w wodzie 24 godz na dobe sie nie da,stwierdzili ,ze chca lowic! Coz ,chlopcy bez doswiadczenia dostali leszczynowki (wyciete za pozwoleniem wlasciciela osrodka) i pooooszli na pomost.Oczywiscie miliony plociowego i leszczowego narybku,nic wiecej. Pieklo sie  rozpetalo rano. Nasi synowie zlowili 5 duzych 40 cm linow pod nogami przy pomoscie. Od tej chwili codziennie rano lowilismy liny. Jedyna ryba ktora w jeziorze sie zostala po odlowach sieciowwych. Z lodzi brala drobnica.  (2014/01/04 12:35)

Pajan


rybacy i kler do piekła!!!! bym zapomniał... tusk jako pierwszy do PIEKŁA!!!!! (2014/01/04 12:49)

Artur z Ketrzyna


Nie Artur - rybaka nie obowiązuje nic ponad Ustawę ponieważ rybak nie prowadzi APR.

"Pasera karają że kupił i sprzedaje coś kradzionego. Każdy sprzedawca powinien być świadomy co sprzedaje i skąd to ma."Dlatego między innymi istnieje coś takiego faktura VAT - wskazuje na producenta, pośrednika, który bierze odpowiedzialność za swój towar.
"Może by petycje napisać zebrać podpisy i złożyć; do sejmu i ministra napisać?"
Już jest - co prawda dotyczy tylko Zegrza ale porażająca ilość głosów 608 mówi sama za siebie.JK

Co do rybaków. To jeśli podpisujesz z nimi umowę, jak też są twoimi pracownikami. To możesz takich warunków jakie chcesz. Tyle że nie mogą pozwalać na łamanie prawa. NP.szczupak w rozpogodzeniu ma wym 45 cm, w RAPR 50 cm. Tak wiec rybak łowiący na wodach PZW też powinien łowić nie mniejsze niż 50 cm. Do tego okres ochronny....  Tu można coś wywnioskować....
To co opisujesz w Zegrzu, to tak jest wszędzie... (widać solidarność jak nic) (2014/01/04 14:05)

jg5a


Tak!Nawet zdecydowanie tak! (2014/01/08 23:12)

JKarp


Co do rybaków. To jeśli podpisujesz z nimi umowę, jak też są twoimi pracownikami. To możesz takich warunków jakie chcesz. Tyle że nie mogą pozwalać na łamanie prawa. NP.szczupak w rozpogodzeniu ma wym 45 cm, w RAPR 50 cm. Tak wiec rybak łowiący na wodach PZW też powinien łowić nie mniejsze niż 50 cm. Do tego okres ochronny....  Tu można coś wywnioskować....
To co opisujesz w Zegrzu, to tak jest wszędzie... (widać solidarność jak nic)


Artur rybak nie stosuje RAPR - JAKIE UMOWY, o czym Ty mówisz?
JK (2014/01/08 23:31)