Ankieta w sprawie utworzenia OS na rzece Łososinie

/ 3 odpowiedzi
Witam od kilku lat łowię na rzece Łososinie na odcinku od złącza z potokiem Sowlina w górę.Rzeka powyżej złącza jest czysta z ogromną ilością (małego) pstrąga.Pstrągi są małe ponieważ wszystkie większe niż 30cm zostały wykłusowane.Dlatego też mam pytanie do wędkarzy łowiących na tej pięknej górskiej rzece.Co wy na to aby utworzyć na Łososinie od złącza aż do jej źródeł odcinek specjalny??Piszcie w odpowiedziach swoje opinie.Wspólnie możemy przywrócić populacje wymiarowego pstrąga w naszym rejonie. Zapytacie pewnie kto będzie pilnował rzeki skoro nie mamy u nas Straży Rybackiej.Więc od razu odpowiadam.Wraz z przyjaciółmi chcemy napisać do starosty prośbę o wydanie zgody na utworzenie społecznej straży rybackiej działającej na terenie powiatu Limanowskiego.Poświęcając swój wolny czas i oczywiście bezpłatnie sami zorganizowali byśmy SSR.Ze względu na to że wiele rzek i potoków na terenie powiatu Limanowskiego rozciąga się przy ulicach,zwrócili byśmy się do Komendanta KPP w Limanowej i na całym terenie gminy o pomoc w kontrolach wędkarzy łowiących na naszych wodach(Pomysł taki został wprowadzony w życie w Gorlicach na rzece Ropie i bardzo dobrze się sprawdził). Limanowszczyzna jest pięknym terenem pod kątem turystycznym dlaczego więc nie mogła by to być również turystyka wędkarska??
pawelz


A chcecie utworzyc OS czy odcinek NK. Bo to dwie zupelnie rozne sprawy i rozne sposoby zalatwiania. Latwiej bedzie z NK. To w zasadzie nic nie kosztuje. Okreg musi tylko to zaakceptowac i wprowadzic odpowiednie przepisy od nowego roku.
Jesli chodzi o OS, to sprawa bardziej skomplikowana i tu tak latwo nie pojdzie. Bedziecie musieli wykazac, ze zarobi na siebie. W przypadku OS'u zadne dofinansowania ze skladek czlonkowskich nie wchodza w gre. Tylko ze sprzedazy licencji. To co sprzedacie musi starczyc na dzierzawe, ochrone i zarybienia. A w Polskich realiach to nie takie proste.
Duze rzeki (San, Dunajec) jakos daja rade. Ale niewielkie moga miec problem. Po pierwsze ograniczona ilosc miejsca w wodzie a co za tym idzie mniejsza liczba sprzedanych licencji. Po drugie nie przyjedzie na taka rzeke grupa wedkarzy, bo sie po prostu nie pomieszcza na jakims niewielkim odcinku. No i ile ktos zaplaci za dzien lowienia na niewielkiej rzeczce ?. Na Wisle cena licencji to 60zl. Ale Wisla ma chyba wiekszy potencjal.
Dlatego starajcie sie raczej o NK i jesli sie uda o wylaczenie tej wody z porozumien, bo zaraz ja rozjada wedkarze z innych okregow. Jak tylko pojawi sie ryba.
Taki blad kiedys popelnilo Towarzystwo Przyjaciol Raby. Ze dwa lata byla chyba jakas smieszna oplata 15zl/dzien gdzie lowilo sie po kilkanascie pstragow 40cm i wyzej. Oczywiscie najazd i mimo ze odcinek NK ryb jakby ubylo. Dopiero podniesienie oplaty do 40 czy 45 zl (nie pamietam dokladnie) troche ostudzilo przyjezdnych. Wszyscy chcieli kozystac z pracy innych, ale partycypowac juz jakos nie bardzo :) (2014/11/25 16:57)

Pasiasia


Witam,

Los odcinka NK na Łososince, bedzie omawiany na Walnym Zebraniu, które odbędzie się na początku 2015. Na poprzednim Walnym Zarząd został zobowiązany do przygotowania "projektu" takiego łowiska. Jeśli Koledze zależy na jego utworzeniu , trzeba przyjść i zagłosować, bo łatwo na pewno nie będzie, jak przy innych tego typu projektach gdzie ogranicza się możliwość zabijania ryb.
SSR działa w Limanowej, jak są chęci do pracy, można się włączyć.
"Duża" ilość małego pstrąga, o którym piszesz, to prawdopodobnie efekt zarybień. Nie ma się co łudzić, Łososina jest bardzo zdewastowaną rzeką, znaczenie tarła naturalnego jest znikome o ile gdziekolwiek występuje.
W mojej opinii taki odcinek powinien powstać gdzieś pomiędzy Tymbarkiem a Dobrą. Wydaje mi się, że jest tam więcej odpowiednich stanowisk dla większych ryb.  (2014/11/26 10:22)

jendreczek


Obiema rękoma jestem przeciwny tworzeniu ograniczeń mających utrudnić dostęp  wędkarza do wody. Problem  braku ryby to nie kłusownictwo przełowienie a brak tarlisk i wody. Dla mnie podstawą jest RAPR a tworzenie ograniczeń jest tylko rozmywaniem rzeczywistości zamiast stwarzać warunki bytowania ryb tworzy się durne zakazy. Czemu nie zakupić w kamieniołomie co roku kilku ciężarówek dużego kamienia i nie starać się tworzyć stanowisk bytowania pstrąga. Oczywiście dla naszego prezesa jest to rzecz nie do przeskoczenia jak wiele innych.  (2014/12/26 10:32)